Chleba i igrzysk - ten okrzyk wznosiło rzymskie pospólstwo, domagając się pożywienia i rozrywki. Dzisiaj ja zachęcam Was do wzniesienia tego okrzyku.
Zapraszam bowiem do wzięcia udziału w książkowym wyzwaniu pod tytułem chleba i igrzysk. Na czym to polega? Już tłumaczę. Wy w komentarzach piszecie mi, jakiego chleba ode mnie oczekujecie, a ja zamieniam go w igrzyska. Skomplikowane? Nie sądzę. Przeczytajcie regulamin i zadecydujcie, czy chcecie wziąć udział w zabawie.
1. Organizatorką wyzwania jest autorka bloga Czytelnia Mola Książkowego.
2. Chleba, czyli tytułów do recenzji może dostarczyć każdy czytelnik. Wystarczy w komentarzu pod tym wpisem napisać: "chcę chleba i igrzysk", po czym podać tytuł lub tytuły do recenzji. Nie musicie ograniczać się do jednej pozycji. Data wydania nie gra większej roli. Tylko pamiętajcie Greya, poezji i książek o wampirach nie tknę. Żeby uniknąć powtórzeń i nie kazać mi czytać po raz kolejny tego samego, sprawdźcie w zakładkach z tytułami książek, które przeczytałam.
3. Moim zadaniem jest zrecenzowanie powieści. W jaki sposób? To na razie będzie niespodzianka. Termin wykonania recenzji nie będzie sprecyzowany. To ma być zabawa, nie wyścig.
4. Jeśli jesteście blogerami i sami chcecie zorganizować igrzyska - droga wolna. Są jednak 2 warunki: musicie w pierwszym poście z cyklu napisać, kto jest autorem wyzwania i powiadomić mnie o tym. Sama chętnie dorzucę chleba :)
5. Jako organizator mam prawo do zmiany regulaminu i zakończenia wyzwania w dowolnym momencie.
Mam nadzieję, że będziecie chcieli wziąć udział w zabawie.
Igrzyska oficjalnie uważam za rozpoczęte!
Chcę chleba i igrzysk! Jako, że lubię porównywać cudze opinie do własnych to trzy propozycje z mojej półki (przejrzałem Twój profil na LC i powinny być to dla Ciebie same nowości, no chyba, że coś mi umknęło ;).
OdpowiedzUsuń1. Charles Bukowski - Kobiety
2. Milan Kundera - Walc pożegnalny
3. Jakub Małecki - Odwrotniak
Czekam na efekty i życzę powodzenia! :)
Przy okazji zapraszam do siebie:
http://kackiller.blogspot.com
Chcę chleba i igrzysk!
OdpowiedzUsuńA ja dorzucam "TO" Stephena Kinga :D