Nie wszystkie tajemnice powinny zostać odkryte, ale każda zbrodnia woła o sprawiedliwość.
Gdy Olga, dziennikarka mieszkająca na co dzień w Edynburgu, dostaje list od swojej pierwszej miłości, Mateusza, jej świat wywraca się do góry nogami. Były chłopak prosi ją bowiem o pomoc w oczyszczeniu z zarzutów spowodowania tragicznego w skutkach wypadku samochodowego, w którym ginie cała rodzina.
Zanim Olga podejmie decyzję, docierają do niej wieści o śmierci chłopaka, który został ugodzony nożem przez współwięźnia w areszcie. Dziewczyna postanawia wrócić do wioski, w której spędzała dzieciństwo, z misją zbadania sprawy wypadku. Na miejscu okazuje się, że nikt nie daje wiary w zapewnienia Mateusza, a ona trafia na mur milczenia.
Olga czuje jednak, że coś jest nie tak z rodziną, która zginęła w wypadku, i podejmuje prywatne śledztwo, które sprowadzi na nią ogromne niebezpieczeństwo.
Czy uda jej się odkryć prawdę? Czy ochroni siebie i swoje serce?
Były chłopak Olgi, dziennikarki mieszkającej na co dzień w Edynburgu, zginął w więzieniu, do którego trafił oskarżony o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Przed śmiercią wysłał do Olgi list, w którym prosił o pomoc w oczyszczeniu z zarzutów. Dziewczyna, pod pretekstem przygotowania domu dziadków do sprzedaży, wraca do rodzinnej miejscowości, by dowiedzieć się, co wydarzyło się tej feralnej nocy.
Lubię thrillery, w których pojawia się niewielu bohaterów, wszystko niby jest jasne, ale im dalej w treść, tym więcej tajemnicy wychodzi na światło dzienne. Tak też było z tą książką. Teoretycznie nic nie wskazywało na to, że za wypadkiem, w którym zginęła rodzina, kryje się coś więcej niż przykre zrządzenie losu. Nie chcę jednak za bardzo wchodzić w treść, żeby nie zdradzić szczegółów.
Polubiłam Olgę, miała naturalny urok i charyzmę. Potrafiła zdobyć informacje, na których jej zależało, sięgając po wszelkie możliwości. Miała też dystans do siebie i nie była przekokszoną superbohaterką, której nic nie jest straszne. Była człowiekiem z krwi i kości, w którego buty mogłam łatwo wejść. Nie mam też zarzutów, jeśli chodzi o Adama.
Akcja powieści rozgrywa się w teraźniejszości i przeszłości. Wydarzenia przeplatają się ze sobą, tworząc całość. Dość szybko zorientowałam się, kto może podawać się za kogoś, kim nie jest. Miałam pewne przeczucia, jeśli chodzi o zakończenie i prawie w całości się pokryły z tym, co założyłam, chociaż była jedna niespodzianka.
Książkę czyta się szybko. Agata Czykierda-Grabowska potrafi zainteresować opowiadaną przez siebie historią. W tej powieści pomieszała ze sobą powieść obyczajową, thriller i nieco romansu, ale zachowując odpowiednie proporcje, nic nie było przesadzone albo niedopracowane. Tak jak wspomniałam, pewne rzeczy przewidziałam, ale nie przeszkadzało mi to jakoś specjalnie. Autorka potrafiła też wyprowadzić mnie w pole i dozować napięcie. To była przyjemna lektura na dwa zimowe wieczory.
Za egzemplarz recenzencki
dziękuję Księgarni TaniaKsiazka.pl.
"Oddaj to nocy" możecie kupić na TaniaKsiazka.pl
Sprawdźcie też inne thrillery
Ciekawa mieszanka gatunków. Mogłabym się skusić na lekturę. :)
OdpowiedzUsuńZainteresowałam się Nie słyszałam jeszcze o tej ksiażce
OdpowiedzUsuńNa dobry thriller zawsze znajdzie się czas. Dziękuje za polecenie.
OdpowiedzUsuńJak dla to świetnie się zapowiada. Dawno nie czytałam thrillera
OdpowiedzUsuńCzuję się zachęcona do lektury. Po świętach z pewnością po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawa. Myślę, że pochłonie mnie ta ksiażka
OdpowiedzUsuń