Strony

środa, 14 grudnia 2022

Areta Szpura "Instrukcja obsługi przyszłości"

 

Jaka przyszłość nas czeka? Scenariusze pisane przez naukowców i ekspertów nie są optymistyczne. Mamy do wyboru: stać bezczynnie, lub działać. Tylko jak? Areta Szpura, znana i lubiana aktywistka, w swojej książce "Instrukcja obsługi przyszłości" odpowiada na pytanie, co możemy zrobić, aby realnie wpłynąć na przyszłość naszej planety i stać się prawdziwym bohaterem… Pomaga jej w tym ośmioro ekspertów.

W swoim poprzednim, influencerskim życiu Areta Szpura podbijała świat mody jako współzałożycielka marki Local Heroes, a jej ubrania nosiły największe gwiazdy i celebryci. Od kilku lat całkowicie zmieniła kierunek swoich działań, nie tylko odcinając się od świata fast fashion, ale także realizując się na polu aktywizmu ekologicznego, współtworząc wiele mikroprojektów i skupiając na ratowaniu planety. Dziś sama siebie nazywa „emerytowaną influencerką i przyszłą farmerką.” Jej najnowszy projekt to książka o znamiennym tytule: „Instrukcja obsługi przyszłości”, będąca kontynuacją bestsellera „Jak uratować świat?”.

Każdy z nas może dołożyć cegiełkę do tego, by nieco zadbać o planetę. Czasem wystarczy zmienić nieco swoje przyzwyczajenia. Areta Szpura oraz ośmioro jej rozmówców mówią, jak można zadbać o planetę, zwiększyć świadomość ludzi na ten temat. 

Najbardziej zaintrygowała mnie rozmowa z Joanną Murzyn. Niewiele słyszałam wcześniej o ekologii cyfrowej. Ten rozdział bardzo mocno dał mi do myślenia i zainspirował do zrobienia porządku na telefonie czy mailu. Zabierałam się do tego od dawna, ale w końcu znalazłam motywację. Przy okazji też przejrzałam, do czego mają dostęp poszczególne aplikacje i wypisałam się z newsletterów, które tylko zaśmiecały mi skrzynkę pocztową.

Kiedy czytałam te rozmowy, doszłam do wniosku, że brakuje mi w nich osób, które polemizowałyby z rozmówcami Arety Szpury. One mówiły o różnych rzeczach ze swojego punktu widzenia i z wieloma kwestiami się nie zgadzam. Nie przemawia do mnie wizja zakładania upraw w miastach. Fakt, wsie się wysiedlają, ale to nie jest problem nie do rozwiązania. Sama wyprowadziłam się ze wsi, bo nie miałabym tam pracy. Miasta nigdy nie zamienimy w pole uprawne. Za to możemy zrobić coś, by wsie dobrze prosperowały. Wiem, że da się to zrobić, jeśli włodarze tych miejsc potrafią wykorzystać ich potencjał i prowadzą do rozwoju. Wymaga to sporych zmian i czasu, to nie jest coś, co można zrobić od tak, ale to dla mnie bardziej realne rozwiązanie niż grządki w mieście. Nie zgadzam się również z tym, że nie można nawiązać kontaktu z kurierem, który przynosi paczkę, za to z listonoszem można mieć świetny kontakt, a jakie to znajomości można zawrzeć w kolejce na poczcie. To wynika z doświadczeń rozmówczyni Arety Szpury, nie można tego przekładać na ogół. Łatwość w nawiązywaniu relacji to kwestia osobowości, a nie wykonywanego zawodu. Sama mam świetny kontakt z kurierami, którzy przynoszą mi paczki, za to z listonoszami miałam już nieraz ostre starcia, bo czasem nawet awizo im się nie chciało zostawić. Są też kurierzy, którzy nawet się nie przywitają, i listonosze, którzy przyniosą paczkę nawet wtedy, gdy mają ciężką torbę. 

Książka powstała ze szlachetnych pobudek i tego jej odmówić nie mogę. Porusza ważne kwestie, otwiera oczy na pewne sprawy. Ale czasem miałam wrażenie, że w niektórych kwestiach rozmówcy Arety Szpury są nieco oderwani od rzeczywistości i patrzą na nią wyłącznie przez pryzmat swoich przeżyć, przekonań, a nie patrzą na problem szerzej. Owszem, własne doświadczenia są ważne, jednak tu zabrakło mi szerszej perspektywy. Warto zwracać uwagę na betonowanie miast, poziom polskiej edukacji i świadomości społeczeństwa w kwestii ekologii i za to autorce składam wyrazy uznania. 

Za egzemplarz recenzencki
dziękuję Wydawnictwu Buchmann.

1 komentarz:

  1. Książka porusza ważne tematy. Na pewno warto byłoby przeczytać.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)