Strony

sobota, 14 maja 2022

Przedpremierowo! Laura Dave "O jedno cię proszę"

 

Co zrobisz, gdy okaże się, że najbliższa ci osoba jest kimś zupełnie innym, niż myślisz?

Hannah i Owen są szczęśliwym małżeństwem. Pewnego dnia on znika bez śladu, a firmę, w której pracuje, zaczyna prześwietlać FBI. Owen zostawia żonie torbę pełną pieniędzy oraz prośbę, żeby Hannah chroniła jego córkę z poprzedniego małżeństwa, szesnastoletnią Bailey, która nie przepada za swoją macochą. Kobieta postanawia na własną rękę odkryć powody zniknięcia męża. Wraz z Bailey wyruszają w podróż śladami młodości Owena i z czasem poznają tragiczną historię, o której obie nie miały pojęcia. I choć początkowo kobiety nie darzyły się sympatią, stopniowo Hannie udaje się zyskać zaufanie przybranej córki. Czy to jednak wystarczy, żeby odnaleźć Owena, zanim zrobią to służby śledcze?

Lubicie thrillery z mocno rozbudowanym wątkiem obyczajowym? Ja tak, pod warunkiem, że w jednym i drugim przypadku są zachowane proporcje. Jeśli chodzi o tę książkę, to mam z tym problem. Mam wrażenie, że od momentu, kiedy Hannah i Bailey ruszyły śladem młodości zaginionego Owena, ten drugi gatunek zdominował tę książkę. Ale po kolei.

Owen znika. Okazuje się, że firma, w której pracował, ma kłopoty z prawem. I to niemałe. Hannah i Bailley dostają od niego krótkie liściki. Dodatkowo mężczyzna zostawia torbę wypchaną pieniędzmi. Hannah próbuje dowiedzieć się, co stało się z jej mężem. Wraz z pasierbicą wyrusza na poszukiwanie odpowiedzi na pytania dotyczące młodości Owena.

Nie powiem, że pomysł na powieść jest oryginalny, taki wątek przewijał się już w książkach. Jednak muszę powiedzieć, że Laura Dave była w stanie zaintrygować mnie tym, co się stało. Byłam ciekawa, w jakie problemy wpakował się Owen. Czy wiedział o tym, co działo się w jego firmie, gdzie się teraz znajduje. I do momentu, aż Hannah i Bailey wyruszyły w podróż, właściwie wciągałam książkę. Nie potrafiłam jej odłożyć na półkę. Potem kobiety trafiły do Austin w Teksasie i zaczęły się dla mnie schody.

Wątek z firmą, w której pracował Owen, schodzi na drugi, potem na trzeci plan, aż w końcu nie bardzo widać go na horyzoncie. Za to pojawia się inna intryga. Nie chcę za bardzo wchodzić w spoilery, żeby nie zdradzić fabuły. Kiedy Hannah i Bailey zaczęły węszyć wokół przeszłości Owena, przestałam być tak bardzo zainteresowana tym, co się dzieje, zwłaszcza po telefonie Jacka z informacjami od detektywa. Akcja obraca się o 180 stopni i zmienia się charakter śledztwa Hannah. I z tym mam problem, bo nie do końca kupiłam to, co działo się w młodości Owena. W trakcie lektury pojawiała się u mnie masa pytań, na które nie znalazłam odpowiedzi. A i niektóre rozwiązania fabularne były dla mnie mocno naciągane. Również to, co działo się pod koniec książki mnie nie zachwyciło, o zakończeniu nie wspominając.

Jestem rozczarowana tą książką. Początek naprawdę wciąga. Tylko ten zwrot akcji jest dla mnie nie do przejścia. To nie jest zła książka. Można ją przeczytać, odpoczywając po ciężkim dniu. Spodziewałam się thrillera, ale niestety zabrakło dla mnie emocji, zwłaszcza w drugiej części książki. Niektóre wątki się urywają i się do nich nie wraca. Niestety, ale w moim przypadku to jest literackie rozczarowanie. Jako stary wyjadacz gatunku oczekiwałam czegoś innego. Niestety, muszę obejść się smakiem.

Premiera książki odbędzie się 18 maja.

Za egzemplarz recenzencki
dziękuję Wydawnictwu Marginesy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)