Strony

piątek, 8 kwietnia 2022

Katarzyna Miller "Kup kochance męża kwiaty"

 

Czy zdrada musi naprawdę oznaczać katastrofę? Czy koniec związku oznacza wieczną samotność i życiową klęskę? Katarzyna Miller w swojej fenomenalnej książce "Kup kochane męża kwiaty" udowadnia, że przy odpowiednim podejściu, zdradę można przekuć w życiowy sukces. Albo przynajmniej trampolinę do niego.

Książka ta ma charakter poradnikowy. Autorka podejmuje temat znany ludziom od zarania dziejów, ale robi to w sposób oryginalny i nieco kontrowersyjny. W trzydziestu niedługich rozdziałach tłumaczy anatomię zdrady ("Zdradzani od zawsze"), ukazuje jej przyczyny i skutki (np. "Związanie czy związek"), skupiając się na kobiecej perspektywie tego zjawiska.

Teorii towarzyszą anegdoty z życia autorki lub pacjentek. Katarzyna Miller przytacza pytania, wątpliwości i pretensje ("Co ona ma lepszego niż ja?", "Co ON mi zrobił?"), którymi obarczają się kobiety w tej dramatycznej sytuacji, i pokazuje, że to nasze niewłaściwe przekonania doprowadzają do poczucia winy i wstydu. Psycholożka nie zwalnia kobiet z odpowiedzialności za jakość związku, tłumaczy, że zdrada nie jest zjawiskiem zerojedynkowym. Podejmuje też kwestię zemsty za zdradę. Pyta: "Czy boginie czerpią rozkosz z zemsty"?

Gdyby ktoś zapytał mnie, co sądzę o osobach, które zdradzają, powiedziałabym, że to niedojrzali emocjonalnie ludzie, którzy nie mają odwagi porozmawiać ze swoją drugą połówką, że coś się dzieje, tylko wolą uciec w zdradę. Dojrzali emocjonalnie ludzie ze sobą rozmawiają, próbują zmierzyć się z kryzysem, a nie udają, że go nie ma i decydują się na pakowanie się w romans, szukając pocieszenia, zrozumienia, podziwu i akceptacji u kogoś innego, nie męża czy żony. Często nie mają odwagi przyznać się do tego, że to zrobili, a kiedy to wyjdzie na jaw, czują ulgę, że ktoś rozwiązał sytuację za nich. 

Sama byłam kiedyś zdradzona. I paradoksalnie, chociaż na moment świat totalnie mi się zawalił, wpadłam w dołek, z którego nie było mi łatwo wyjść, mogłabym podziękować swojemu eks za to, że jego słabość dała mi siłę. Paradoksalnie gdyby nie to, co się stało, nie wyrypałabym się na twarz, nie zorientowała się, że hej, coś jest nie tak, nie nabrałabym pewności siebie i nie wiem, czy byłabym w tym miejscu, w którym teraz jestem. Wiele zdradzonych osób ma poczucie, że ich świat przestał istnieć. Że ich życie się skończyło, bo kim są teraz bez swojej drugiej połówki. Ta książka pokazuje, że wcale tak nie musi być. Zdrada owszem, jest zła, boli, burzy znany porządek, ale nie musi oznaczać końca świata.

Wiele niedojrzałych emocjonalnie osób zawiera związki małżeńskie, bo tak trzeba. Bo co ludzie powiedzą, bo przecież co kobieta jest warta bez męża itd. Często takie osoby pakują się w zdrady, żeby udowodnić sobie swoją atrakcyjność. Wiele z nich nie zdaje sobie sprawy z kalibru czynu, którego się dopuścili. Takie osoby są też często zdradzane. Autorka pokazuje, jakie mechanizmy tym kierują. Opisuje rodzaje osobowości kobiet, mówi o tym, jak poszczególne z nich zachowują się, gdy zostaną zdradzone.

Książka jest podzielona na kilka rozdziałów. Wszystko jest przedstawione w przejrzysty sposób i co najważniejsze - pojawiają się tutaj historie z życia wzięte. Nie ma więc tylko suchego klepania psychologicznych formułek, ale czytelnik może przekonać się, gdzie pewne wydarzenia zaprowadziły zdradzone kobiety. Z własnego doświadczenia wiem, że to bardzo może pomóc. Duży nacisk został położony na relacje, które panowały w domu rodzinnym i przekonania, które się z niego wyniosło.

Uwielbiam Katarzynę Miller i jej poczucie humoru. Kilka razy zaśmiałam się na głos, czytając tę książkę. Fakt, niektóre jej spostrzeżenia mogą u kogoś wywołać postawę obronną, że jak to ona może biednej i zdradzonej kobiecie mówić, żeby się nad sobą zastanowiła, bo przecież chłop ją zdradził i ta pinda jej go zabrała. Mnie to nie dziwi. Łatwo jest postawić się w sytuacji biednej ofiary, bo wtedy dużo osób ojojoja, pogłaszcze po plecach, powie, że jest przykro. I to na pewnym etapie radzenia sobie z całą sytuacją jest potrzebne. Autorka zwraca uwagę na to, żeby nie ukrywać swoich emocji, poprosić o pomoc, jeśli jest potrzeba, ale żeby zrobić to u właściwych osób, które faktycznie podadzą rękę i pomogą wstać, a nie jeszcze swoje 3 grosze dołożą, żeby człowieka dobić.

Myślę, że ta książka może pomóc zdradzonym kobietom podnieść się po tym, co się stało. Pozbierać się i może nawet zawalczyć o związek. Autorka pokazuje, gdzie tkwi problem związany ze zdradą. Uświadamia, że zdradzać można na wiele sposobów, nie tylko idąc z kimś do łóżka. Czasem nieświadomie powielamy schematy wyniesione z domu. Siedzimy spokojnie za płotem, który wybudowali dla nas rodzice, teoretycznie nas chroniąc, zamiast wygryźć w nim dziurę. Jeśli jesteście w trudnym momencie swojego życia, niesiecie ze sobą ciężar zdrady, polecam tę książkę. Daje do myślenia, nawet jeśli na początku odrzucicie to, o czym mówi autorka. 

Za egzemplarz recenzencki
dziękuję Księgarni Tania Książka.

"Kup kochance męża kwiaty" możecie kupić na Taniaksiazka.pl
Sprawdźcie też inne bestsellery.

2 komentarze:

  1. Tytuł ciekawy. Treść równiez musi być interesująca

    OdpowiedzUsuń
  2. Nietypowy poradnik. Myślę, że wiele kobiet mogłoby go przeczytać, niezależnie czy została zdradzona czy nie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)