Marta Zaraska, znana i lubiana dziennikarka specjalizująca się w publikacjach naukowych bierze na warsztat temat długowieczności i mitów związanych z tzw. zdrowym trybem życia. Czy dieta bezglutenowa i regularne ćwiczenia na siłowni uchronią nas przed starzeniem? Na ile mogą pomóc nam łykane w tabletkach suplementy i gotowane na parze brokuły? Autorka przeanalizowała setki badań, prac naukowych i eksperymentów wyciągając bardzo ciekawe wnioski dotyczące tego, co w naszym życiu powinno być naprawdę ważne, jeśli chcemy żyć jak najdłużej.
Czy chcielibyście żyć wiecznie? Ja, patrząc na to, co się dzieje aktualnie na świecie, podziękuję za taką propozycję. Wyobraźcie sobie, że dziad z Kremla byłby nieśmiertelny. Mnie trzepie na samą myśl o tym. I zgodzę się z tym, co napisała autorka - gdybyśmy byli nieśmiertelni, życie mogłoby stracić sens. Człowiek rozleniwia się, gdy wie, że ma wiele czasu na zrobienie czegoś, brak mu motywacji.
Książka jest podzielona na dwie części. Pierwsza z nich opisuje zależność umysł - ciało i ich wpływ na długie życie. Druga opisuje to, w jaki sposób nasze relacje i podejście do życia wpływają na jego długość i jakość.
Czy jedzenie wyłącznie ekologicznego i organicznego jedzenia faktycznie przedłuża nasze życie? Czy utrzymywanie szczupłej sylwetki może uchronić nas przed chorobami? Jaki wpływ na naszą długowieczność mają inni ludzie - na te pytania znajdziecie odpowiedź w tej publikacji.
Niektóre kwestie, które porusza autorka, były mi dobrze znane - na przykład eksperyment z małpkami i zastępczymi małpkami. Już w kilku książkach o nim czytałam. Teraz mogłam przekonać się przede wszystkim o tym, jaki wpływ na długość życia mają relacje międzyludzkie i to, że komuś pomagamy. Nie od dzisiaj wiadomo, że samotność może zabić. Starsi ludzie często odchodzą w niedługim czasie po śmierci swojego partnera. Ta kwestia również jest poruszona w książce. Zarówno w świecie ludzi, jak i w świecie zwierząt. Autorka omawia także sposoby, w jakie dziecko jest przywiązane do matki i jak to wpływa na jego rozwój. W książce pojawiają się także opisy przypadków osób, które borykały się z rzadko spotykanymi chorobami, na przykład w ogóle się nie bały albo były do bólu empatyczne. Sporo tutaj nawiązań do popkultury, ogromny plus ode mnie za Sheldona Coopera z "Teorii wielkiego podrywu".
Książka jest napisana prostym językiem, nie musicie obawiać się tego, że autorka zagada Was naukowym bełkotem. Czyta się ją bardzo szybko. Marta Zaraska pokazuje, że możemy mieć wpływ na swoją długowieczność. Na końcu każdego rozdziału jest ramka podpowiadająca, co możemy zrobić, aby spróbować przedłużyć nasze życie. Nie zaszkodzi skorzystać z jej rad. Tym bardziej, że ich wprowadzenie w życie nie wymaga posiadania niebotycznie drogiego sprzętu.
Premiera książki odbędzie się już jutro!
Za egzemplarz recenzencki
dziękuję Wydawnictwu W.A.B.
Bardzo ciekawa propozycja. Myślę, że sięgnę po ten tytuł
OdpowiedzUsuńCzuję się zaciekawiona!
OdpowiedzUsuń