Patryk Kamiński nie jest już anonimowym „Zapomnianym”. Mężczyzna, który spędził dziesięć lat w zamknięciu, przetrzymywany przez nieznanego sprawcę, robi teraz karierę medialną u boku youtuberki Diany Mazur. Nie podejrzewa, że ludzki odruch, jaki powstrzymał go przed zabiciem Jędrka Sokołowskiego, już wkrótce przyniesie opłakane skutki. Seryjny morderca ucieka bowiem z przygotowanego dla niego więzienia, a Patryk i Diana muszą go odnaleźć, zanim on odnajdzie ich. Nie wiedzą jednak kto i dlaczego pomógł mu uciec…
Dziś po raz kolejny mam propozycję dla fanów krwawych thrillerów. Jeśli lubicie, kiedy Wasz żołądek strzela salto za saltem w trakcie lektury, to jest to książka dla Was. Tylko uwaga, to druga część cyklu, więc musicie znać cześć pierwszą, żeby sięgnąć po tę powieść. Nie sposób mówić o fabule tej książki, nie wchodząc w spoilery dotyczące zakończenia poprzedniej, wiec jeśli jej nie czytaliście, to lepiej w tym momencie zakończcie czytanie mojego wpisu, bo popsujecie sobie niespodziankę.
Patryk po raz kolejny znajduje się w niebezpieczeństwie. Nie był w stanie zamordować Jędrzeja. Temu udało się uciec z lochu dzięki pomocy siostry, Hani, która znalazła go, śledząc Patryka. Ta jedna decyzja sprawiła, że poukładane dotąd życie Kamińskiego legło w gruzach. Musi powiedzieć Dianie, że okłamał ją w kwestii śmierci Jędrzeja, sprowadzając niebezpieczeństwo również na nią. A tymczasem Jędrzej korzysta z wolności i staje się coraz bardziej niebezpieczny. Kwestią czasu jest to, że ruszy na polowanie.
Czekałam na tę książkę. Zakończenie poprzedniej części zaostrzyło mój apetyt. Byłam ciekawa, do czego posunie się Jędrzej, żeby zemścić się na Patryku i jak ten zareaguje na wieść, że jego więzień uciekł.
Do momentu występu Diany i Patryka w programie telewizyjnym, wciągałam książkę, aż mi się z uszu korciło. Potem wypadłam nieco z rytmu czytania. Poszukiwania Jędrzeja i jego wyczyny na wolności nieco mnie nużyły. Akcja rozkręciła się dla mnie znów po tym, jak Patryk odwiedził zakon. Później już do końca lektury siedziałam napięta jak struna, czekając na rozwój wydarzeń.
Mam takie wrażenie, że Patryk i Diana w tej części nieco oklapnęli. Biorąc pod uwagę to, co stało się w ich życiu, trudno się temu dziwić, ale byli dla mnie trochę mniej wyraźni. Za to całkiem nieźle maluje się tutaj Hania. Nie będę zdradzać szczegółów, ale przyjrzyjcie się, co się z nią działo, kiedy będziecie czytać książkę - dla mnie mistrzostwo.
Zakończenie znowu pozamiatało. Miałam pewne podejrzenia, jaki będzie finał, i częściowo się spełniły. Jednak autor przerósł moje oczekiwania.
Co prawda w trakcie czytania miałam mały kryzys, ale uważam, że autor jest w dobrej formie. Było krwawo, jeśli chodzi o warstwę psychologiczną, to nie ma się do czego przyczepić. To była nieco dramatyczna, ale dobra literacka uczta.
Premiera książki odbędzie się 23 marca.
Za egzemplarz recenzencki
dziękuję Wydawnictwu Zaczytani.
Bardzo lubię twórczość autora!
OdpowiedzUsuń