Szkoła potrafi być naprawdę wkurzająca i przestarzała! Czujesz się w niej czasami jak na taśmie produkcyjnej albo w zakładzie karnym? Natłok materiału do przyswojenia, nauczyciele bardziej skupieni na twoich błędach niż sukcesach, stresujące sprawdziany od bladego świtu… A do tego te ciągłe pytania: „Jak było w szkole?”, choć już po twojej minie wiadomo, że: nudno, sztywno i powtarzalnie!
Może przyszedł czas na prywatną rewolucję edukacyjną? Ta książka ci w tym pomoże. A Mikołaj Marcela doradzi, jak przetrwać w tym dziwnym miejscu, jakim bardzo często jest szkoła. Co najważniejsze: nie będzie przynudzał! Pisze krótko i na temat! W książce znajdziesz rady, m.in.:
- jak przekonać rodziców, że godziny spędzone w internecie i na YouTubie są ważnym elementem twojej edukacji;
- jak uczyć się mniej, a osiągać więcej;
- jakich narzędzi używać i jak tworzyć notatki, by wiedza sama została ci w głowie;
- jak każda porażka staje się szansą na odkrycie czegoś nowego;
- jak zaplanować naukę, by przygotowanie się do klasówki nie zmieniło się w torturę;
- jak sen, sport i odżywianie wpływają na twoją naukę.
Nie ma co ukrywać - dzisiejsza szkoła jest przestarzała. Sposób, w jaki prezentuje się uczniom treści, jakich mają się nauczyć, pozostawia wiele do życzenia. Wciąż wkuwa się materiał na pamięć, zamiast pokazywać uczniom eksperymenty i zachęcać ich do brania udziału w takowych. Chemia i fizyka są ciekawe, ale nie wtedy, gdy wkuwa się je z podręczników. Na przestarzały system edukacji zwraca w swojej książce Mikołaj Marcela.
Autor w swojej ilustrowanej publikacji daje młodym ludziom wskazówki, w jaki sposób mogą się efektywnie uczyć. Zwraca uwagę na to, jak robić notatki, by cokolwiek z nich zapamięta. Zdradza także ciekawe triki na to, jak mogą na przykład nauczyć się słówek z innego języka. Sama stosowałam podobną metodę, ale nie chcę tutaj zdradzać szczegółów - odsyłam Was do książki. Mikołaj Marcela zwraca także uwagę na to, jak ważne są wysypianie się i odpowiednia dieta.
Książka jest napisana w prosty sposób. Dużo tu odniesień do kultury, co dodatkowo urozmaica książkę. Nie ma tutaj suchych rad. Wiele z rzeczy, o których mówi autor, przerobił on na własnej skórze. Skoro u niego zadziałały, to i w Waszym przypadku może być podobnie. Całość jest podzielona na rozdziały. Każdy z nich jest poświęcony innemu zagadnieniu, dzięki czemu treść jest uporządkowana, nie ma tutaj skakania z tematu na temat.
To książka nie tylko dla uczniów, ale też i dla ich rodziców oraz nauczycieli. My, dorośli, często zapominamy o tym, jak zachowywaliśmy się w szkole i jaki mieliśmy do niej stosunek. Ta publikacja może pewne rzeczy przypomnieć, a i da na niektóre z nich zupełnie inne spojrzenie.
Jeśli chodzicie do szkoły, uczycie w niej albo macie w domu ucznia, to myślę, że może Was zainteresować ta książka.
Na pewno pomocna książka. Rodzice powinni sięgać po takie książki
OdpowiedzUsuń