Gdyby zło miało twarz...
Powracający z urlopu policjant Erik Schäfer zostaje wezwany do sprawy zaginięcia dziesięcioletniego Lucasa. Na boisku szkolnym spotyka swoją znajomą – dziennikarkę Heloise Kaldan. Heloise wolałaby zajmować się tematem stresu pourazowego wśród żołnierzy, ale to historia Lucasa rozpala emocje wśród mieszkańców Kopenhagi. Gdy okazuje się, że chłopiec interesował się zjawiskiem pareidolii, śledztwo komplikuje się jeszcze bardziej, a czas upływa nieubłaganie.
Dziennikarka i policjant ponownie łączą siły, aby za wszelką cenę odnaleźć chłopca żywego.
Dzisiaj mam dla Was dobry kryminał do polecenia. Ta książka wciągnęła mnie tak, że prawie przejechałam swój przystanek i byłam poirytowana, że nie mogę iść i czytać, bo skręcało mnie z ciekawości, co wydarzy się dalej. Książkę dzięki krótkim rozdziałom czyta się błyskawicznie.
Moim zdaniem ta część była lepsza od pierwszego tomu cyklu. Byłam bardziej zaintrygowana całą fabułą. Kilka razy autorka wyprowadziła mnie w pole i chciałam przekonać się, dokąd zaprowadzi mnie ta historia. Moją ciekawość podsycały nietypowe zainteresowania Lucasa. Nie przypominam sobie podobnego wątku w książce.
Bohaterowie powieści na przemian nieziemsko mnie irytowali i wzbudza we mnie współczucie. Heloise nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać i w sumie nie do końca wiem, co o niej myślę. Raz mam ochotę jej wsadzić palec do oka, a za chwilę znów mam silną potrzebę, żeby ją przytulić.
Autorka dość sprawnie przeplata ze sobą wątki obyczajowe i kryminalne. Moim zdaniem obie te płaszczyzny były dobrze rozbudowane. Jedyne, nad czym ubolewam, to to, że było tu tak niewiele, przynajmniej dla mnie, Martina. Tu czuję niedosyt.
Zakończenie mnie nie zaskoczyło, spodziewałam się go, ale nie jest to zarzut z mojej strony. Ono dla mnie idealnie uzupełnia całość. Daje co prawda trochę w twarz podczas czytania, ale nie wyobrażam sobie innego finału.
Jeśli chcecie sięgnąć po tę książkę, przeczytajcie najpierw pierwszą część cyklu, inaczej będziecie czuć się zagubieni w niektórych kwestiach. Zwłaszcza związanych z przeszłością Heloise.
Za egzemplarz recenzencki
dziękuję Księgarni Tania Książka.
"Cięcie" możecie kupić na Taniaksiazka.pl
Sprawdźcie też inne nowości.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)