Strony

czwartek, 2 września 2021

Chris Brookmyre "Retrospekcja"

 

Minęło 16 lat od tamtych wakacji. A ona wciąż czeka…

Amanda, która właśnie zaczęła pracę jako niania, poznaje na pozór idealną rodzinę Temple’ów: byłą aktorkę i słynnego profesora oraz ich troje dorosłych dzieci. Jak w każdej rodzinie, również i w tej za fasadą uśmiechów i uścisków kryją się mroczniejsze emocje.

Szesnaście lat wcześniej w tym samym miejscu zginęła mała Niamh Temple.

Młoda Amanda przylatuje z Kanady do Europy, gdzie ma pracować jako opiekunka do dziecka. Tam poznaje rodzinę Temple. Powiedzieć, że jest specyficzna, to nie powiedzieć o niej nic. W każdym razie jest pełna tajemnic. Kilka lat temu wydarzyła się pewna tragedia, która na zawsze ją zmieniła.

Specjalnie nie mówię zbyt wiele o fabule, żeby nie zdradzić czegoś ważnego. Nie będę mówić również personalnie o bohaterach, żeby nie naprowadzić Was na rozwiązanie zagadki. Powiem tylko tyle, że każda z osób, które pojawiają się w powieści, ma jakieś zadanie do wykonania i nie pojawia się bez powodu. Nie są to kartonowe wydmuszki, tylko ludzie z krwi i kości.

To była jedna z tych książek, którymi chciałam rzucać po pokoju w trakcie czytania. Już nie pamiętam, kiedy ostatnio byłam tak wkurzona w trakcie lektury. I nie, nie chcę przez to powiedzieć, że jest zła. Wręcz przeciwnie. Po prostu nie sposób podejść do niej bez emocji. Tematy, jakie są tutaj poruszane, są bardzo trudne. Nie sposób nie zalać się krwią, patrząc na to, co działo się w tej rodzinie. Nie umiałam nie współczuć jej członkom.

Dość szybko zorientowałam się, o co chodzi z Amandą. Pomyliłam się nieco, jeśli chodziło o główny czarny charakter, obstawiałam kogoś innego.

Książka potrafi utrzymać w napięciu. Jest też w stanie wyprowadzić czytelnika w pole. To naprawdę kawał dobrego thrillera psychologicznego. Ciężki kaliber, ale warty uwagi. Jeśli lubicie książki o rodzinnych tajemnicach, to polecam.

Za egzemplarz recenzencki
dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.

2 komentarze:

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)