Niezwykła historia, która wciąga i zmusza do myślenia. Już nigdy więcej nie będziecie patrzeć na krainę Oz tymi samymi oczami.
Kiedy w klasycznej opowieści L. Franka Bauma Dorotka triumfuje nad Złą Czarownicą z Zachodu, poznajemy tylko jej część historii. A gdyby tak spojrzeć na te wydarzenia z perspektywy tajemniczej Czarownicy? Skąd się wzięła? Jaką drogę wybrała? Dlaczego stała się taka zła?
W świecie stworzonym przez Gregory’ego Maguire’a zwierzęta mówią i walczą o swoje prawa obywatelskie, Manczkinowie starają się wejść do klasy średniej, a Blaszany Drwal pada ofiarą przemocy w rodzinie. W tym świecie mała zielonoskóra dziewczynka o imieniu Elfaba wyrośnie na osławioną Złą Czarownicę z Zachodu. Bystra, zjadliwa i nierozumiana zmusi was do ponownego przemyślenia swoich przekonań na temat natury dobra i zła.
Od razu zaznaczę jedną rzecz, zanim przejdę do recenzji tej powieści - to nie jest książka dla dzieci. Są tutaj sceny seksu, a niektóre opisy sprawiają, że człowiek ma ciarki na całym ciele.
Historia Elfaby faktycznie sprawia, że patrzy się inaczej na historię Dorotki. Można za sprawą tej książki wejść w skórę Elfaby i przekonać się, co nią kierowało, że postąpiła tak, a nie inaczej. Nie sposób podejść do tej książki bez emocji. Ja przeważnie zgrzytałam zębami, gdy widziałam przedpotopowe zachowania niektórych bohaterów.
Książka jest co prawda dość spora objętościowo, ale nie powiem, że w trakcie czytania czuć jej długość. To jedna z tych pozycji, które pochłania się niemal jednym tchem. Co prawda czasem musiałam robić sobie przerwę, żeby przetrawić to, co się działo, ale byłam ciekawa tego, co będzie się działo.
Momentami historia Elfaby przypominała mi serialową opowieść o Yennefer. Sama Elfaba budziła we mnie sprzeczne uczucia. Z jednej strony nieco mnie przerażała, ale z drugiej strony - nie wiem, jak zachowywałabym się na jej miejscu. Za to strasznie działała mi na nerwy jej matka. To była chyba najbardziej irytująca postać w całej książce.
Jak wspomniałam na początku, nie jest to powieść dla dzieci. Dorosłym, którzy chcą przekonać się, jak wyglądała historia Zielonej Czarownicy z Zachodu - książkę jak najbardziej polecam.
Za egzemplarz recenzencki
dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)