Niemcy, 1945. Klara Janowska oraz jej córka Alicja tygodniami wędrują do obozu wysiedlonych w Graufeld. W brudzie, o głodzie, idą razem z 3200 innymi osobami, lecz nie narzekają. Przetrwały i zrobią wszystko, aby wrócić do domu.
Na miejscu Klara rozpoznaje jednego z obozowych strażników. Rozpoczyna się gra w kotka i myszkę. On zna jej tajemnicę – wie, co w czasie wojny zrobiła, aby ocalić córkę. Zna jej prawdziwą tożsamość. Jedno z nich musi zginąć...
Od razu uprzedzam, że jeśli liczycie na pełną zwrotów akcji powieść, to muszę Was rozczarować. Tu akcja rozwija się powoli, ale w żadnym wypadku nie jest to zarzut z mojej strony. Moim zdaniem to jedna z zalet tej historii, można przez to spokojnie w nią wejść i wczuć się w jej klimat.
To dobrze napisana powieść obyczajowa, której siłą są przede wszystkim bohaterowie. Zarówno Klara, jak i mała Alicja są bardzo dobrze wykreowane. Widać, że położono duży nacisk na relacje między nimi i innymi bohaterami. Ci drugoplanowi nie stanowią tu zapchajdziury i są po coś. Zapadają w pamięć podobnie jak główne bohaterki.
Nie brakuje tu momentów wzruszeń, chwil troski o bohaterów. Oni nie są nam obojętni. Mamy czas, by ich poznać. Może nie zawsze popieramy ich decyzje, ale rozumiemy ich zachowanie.
Na początku strasznie drażniła mnie Alicja, ale szybko doszłam do wniosku, że na jej miejscu mogłabym zachowywać się tak samo. Bądź co bądź, ale to była tylko mała dziewczynka, która jeszcze nie wszystko była w stanie zrozumieć. Albo inaczej - rozumiała więcej, niż nam się wydaje, lecz na swój sposób. Klara była dla mnie znów zagadką, o której nie wiedziałam, co myśleć. Zdecydowanie nie chciałabym mieć w niej wroga.
Książkę czyta się szybko, choć miałam momenty, gdy musiałam odłożyć ją na półkę, żeby ochłonąć po tym, co przeczytałam. Nie mogę jednak powiedzieć, że książka była bardzo brutalna, nie to mam na myśli, pisząc o tym, że musiałam sobie przetrawić to i owo. Chodzi mi bardziej o wpływ poszczególnych wydarzeń na bohaterów.
Jeśli lubicie powieści obyczajowe, których akcja dzieje się w czasach wojennych lub tuż po wojnie, polecam tę książkę.
Za egzemplarz recenzencki
dziękuję Księgarni Świat Książki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)