Kim bylibyśmy bez snów? Czy marzenia senne mogą zmieniać historię świata? Co możemy z nich samodzielnie odczytać?
W stanie snu spędzamy średnio jedną trzecią swojego życia. Niezależnie od tego, czy wierzymy, że sny to rozmowa z naszym wyższym Ja i mistyczna podróż duszy, czy też przyjmując światopogląd naukowy, uznajemy je za symboliczny obraz naszej podświadomości – są one dla nas doskonałym źródłem informacji o nas samych.
Analizując treści napływające w sennych wizjach i porównując je do zdarzeń na jawie, możemy budować pomost pomiędzy tym, co świadome i nieświadome, poznawać siebie głębiej, a być może nawet odczytywać znaki, które wysyła do nas wszechświat.
Dziś pogadamy sobie o książce o snach. Totalnie nie wiedziałam, czego się mogę po niej spodziewać. Trochę bałam się tego, że wejdzie na taki poziom ezoteryki, że nawet wróżbita Maciej miałby problemy z jej ogarnięciem. Nic z tych rzeczy. Całość jest napisana zrozumiałym językiem.
Na początku autorka zapoznaje nas z tym, jak w poszczególnych kulturach są postrzegane sny, jak podchodzą do nich wyznawcy poszczególnych religii. I to było ciekawe. Nigdy nie czytałam o tym, jakie znaczenie przykładają do snów wyznawcy islamu.
Następnie autorka, opierając się na konkretnych przykładach, analizuje sny. Nie musicie obawiać się tego, że odjeżdża przy tym jak po grzybkach. Analizuje sny, pokazując, skąd się wzięły i co mogą oznaczać.
Myślę, że czytając tę książkę, sporo osób może zrozumieć sens swoich snów. One wcale nie są tak oderwane od rzeczywistości, jak może się nam wydawać. Nawet te najbardziej szalone mogą coś znaczyć. I o ile nie sięgam zbyt często po tego typu literaturę, o tyle ta książka naprawdę przypadła mi do gustu. Nie miałam wobec niej żadnych oczekiwań, a zaskoczyła mnie. Bardzo pozytywnie. Wiem teraz nieco więcej na temat snów.
Jeśli interesuje Was tematyka związana ze snami, polecam tę książkę, ale nie oczekujcie od niej mocno ezoterycznego podejścia do tematu. A, i jeśli na przykład liczyliście, że ta książka to po prostu sennik, to muszę Was rozczarować. Nic takiego tutaj nie znajdziecie. Ja nie czuję się z tego powodu rozczarowana, ale wolę Was uprzedzić.
Za egzemplarz recenzencki
dziękuję Księgarni Tania Książka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)