Dwa lata temu Farrah Conway porzuciła męża i maleńką córeczkę. Teraz znowu chce wrócić do ich życia. Ale czasu nie da się cofnąć, a jej rodzina nauczyła się żyć bez niej. I nie chce mieć nic wspólnego z kobietą, która odtrąciła własne dziecko.
Dla wyrodnych matek nie ma przebaczenia.
Farrah chce jednak odzyskać córkę i nic jej nie powstrzyma. Nawet były mąż i jego nowa partnerka, którzy zrobią wszystko, by chronić małą Kaylę. Zwłaszcza że Farrah już raz ją skrzywdziła.
Ale za złe decyzje dorosłych najwyższą cenę już wkrótce zapłaci niewinna Kayla. Bo czasem nie można po prostu wrócić.
Muszę powiedzieć Wam, że to moim zdaniem najlepsza powieść tej autorki, jaką czytałam. Zdecydowanie przebija ostatnie "Poza kontrolą".
Na początku myślałam, że to będzie obyczajówka. Ot, mamy kobietę z depresją poporodową, która odchodzi od męża i dziecka. Historia, jakich wiele. Nie tym razem. Co prawda w części pierwszej tej książki jest dość spokojnie, ale to, co dzieje się w drugiej, to jazda na całego.
Brawa dla autorki za poruszenie tematu związanego z depresją poporodową. To, w jaki sposób to opisała, daje do myślenia. Pokazuje, z czym muszą mierzyć się często świeżo upieczone mamy. Ogromny plus za to, że autorce udało się uśpić moją czujność na tyle, że nie zorientowałam się, co właściwie działo się w przeszłości Farrah. Bardzo łatwo wyrobiłam sobie na jej temat zdanie. Ale łatwo jest oceniać kogoś, nie znając całej jego historii.
Może i akcja nie mknie na złamanie karku, ale książka wciąga. Bohaterowie są dobrze zarysowani, choć z większością nie spędzamy zbyt wiele czasu. Nie chcę jednak wdawać się w wywody na ich temat, bo zdradzę Wam fabułę. Podpowiem, na co możecie zwrócić uwagę, by przekonać się, komu można ufać, a tego robić nie chcę.
Powiem tyle, jeśli lubicie thrillery psychologiczne, to polecam tę powieść. Nie jest to ciężki kaliber, ale książka jest dobra.
Za egzemplarz recenzencki
dziękuję Wydawnictwu Burda Książki.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)