Strony

czwartek, 27 sierpnia 2020

#przesłuchane Katarzyna Puzyńska "Więcej czerwieni"

Kochani, ostatnio zaczęłam słuchać dużo audiobooków, dlatego postanowiłam im poświęcić osobne posty na moim blogu. Żeby podzielić się z Wami wrażeniami po ich wysłuchaniu. Mam abonament Legimi, w którym są audiobooki i każda przesłuchana przeze mnie książka jest właśnie stamtąd, gdyby coś się zmieniło, dam znać :)
Mam nadzieję, że cykl się Wam spodoba i może kogoś uda mi się przekonać do tej formy zapoznawania się z książkami. Sama długo od niej uciekałam, ale teraz gotuję i sprzątam, a ostatnio nawet układałam duże puzzle, słuchając książek. Tyle słowem wstępu, nie będę już przedłużać :)


W Lipowie lato w pełni. Na polach rozpoczynają się żniwa, a w sadach dojrzewają jabłka. Młodszy aspirant Daniel Podgórski czuje, że znalazł się w najlepszym momencie swojego życia. Tymczasem w okolicach sennego zazwyczaj Lipowa zostają zabite dwie młode kobiety. Sprawca okaleczył brutalnie ich ciała. Policja kryminalna z Brodnicy podejrzewa, że oba zabójstwa mogą być dziełem seryjnego mordercy. Podgórski dołącza do ekipy śledczej prowadzonej przez kontrowersyjną komisarz Klementynę Kopp. Policja stara się znaleźć punkty wspólne pomiędzy obiema ofiarami i stworzyć profil zabójcy. Brak postępów w śledztwie zbiega się z kłopotami w życiu prywatnym policjanta. Czy Podgórski odkryje, jaki jest prawdziwy cel mordercy? Czy uda się w porę zapobiec śmierci kolejnej kobiety?

To drugi tom cyklu Lipowo autorstwa Katarzyny Puzyńskiej, o wcześniejszym mówiłam już jakiś czas temu. Teraz jest bardziej krwawo niż poprzednia. Autorka podkręciła tempo i wielbiciele krwawych opisów na pewno będą usatysfakcjonowani po lekturze. Ja czasem czułam, że żołądek podjeżdża mi do gardła.

Sięgając po tę książkę, trzeba znać poprzednią część, co prawda wydarzenia, które miały w niej miejsce, są przypomniane, ale inaczej niespecjalnie wciągną Was relacje między bohaterami, bo one zaczęły rysować się właśnie tam. Niektórych bohaterów z poprzedniego tomu nie ma, ale za to pojawiają się nowi. Bardzo dobrze zarysowani, nie jestem w stanie się do tego przyczepić. Autorce udało się też wyprowadzić w pole, jeśli chodzi o tożsamość zabójcy, nawet przez moment nie podejrzewałam tej osoby. Jedyne, co mnie nieco denerwowało, to powtarzane przez Klementynę jedno zdanie. Na początku pasowało do całości, ale potem nieco zgrzytałam zębami, gdy słyszałam je po raz kolejny.

Książka wciąga, nie wiedziałam, co mnie czeka, jaki krok wykona zabójca. To była nieprzewidywalna postać. Czy jestem w stanie porównać ją do innego mordercy, z którym miałam do czynienia w książce albo w filmie? Na ten moment nikt mi nie przychodzi do głowy. Ale morderca miał bardzo nierówno pod sufitem, to mogę Wam zagwarantować.

Powieść jest czytana przez Laurę Brzeszkę. Czasem denerwowało mnie to, w jaki sposób czytała kwestie Klementyny, ale szybko się do tego przyzwyczaiłam. W sumie, nawet to do niej zaczęło pasować. Plus za to, że narracja lektorki nie jest monotonna i za jej sprawą wczułam się w klimat książki. Jestem ciekawa kolejnych części w jej wykonaniu.

3 komentarze:

  1. Też trochę trwało, zanim przekonałam się do audiobooków, ostatecznie sporo słuchałam jeżdżąc w długie trasy samochodem lub na rowerze. A książki pani Puzyńskiej kocham! Do końca cyklu masz jeszcze sporo książek, mnie osobiście najbardziej podobał się "Łaskun"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jeszcze sporo przede mną, ale póki co uwielbiam ten cykl i zabiorę się niedługo za słuchanie trzeciej części 😉

      Usuń
  2. Czytałam coś innego ale też tej autorki "Pokrzyk" tak samo fajna książka, niedługo zacznę zapewne "Więcej czerwieni" :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)