Strony

poniedziałek, 27 lipca 2020

Poniedziałki ze zbrodnią w tle: #328 Alex Kava "Zabójczy wirus"

Pewnego dnia do Akademii FBI w Quantico trafia przesyłka, a w niej list z pogróżkami terrorysty. Maggie O’Dell i dyrektor Cunningham rozpoczynają śledztwo. Kiedy wpadają w pułapkę zastawioną przez mordercę, okazuje się, że jego bronią jest śmiertelny wirus. Choć ofiary wydają się przypadkowe, w rzeczywistości sprawca wybiera je z wielką precyzją.
Agentka O’Dell, zamknięta w izolatce wojskowego instytutu badawczego, stara się znaleźć jakiś trop i pomóc agentowi Tully’emu w rozwikłaniu sprawy. Każde kolejne zakażenie grozi wybuchem epidemii. Maggie zdaje sobie sprawę, że ona i jej szef mogą nie doczekać ujęcia niebezpiecznego szaleńca…

To szósty już tom przygód Maggie O'Dell, ale Alex Kava jak zwykle jest w formie. Tematyka książki jest jak najbardziej aktualna. Może i mamy do czynienia z innym wirusem, ale też sieje zamęt.

Dzięki krótkim rozdziałom książkę czyta się bardzo szybko. Akcja nie zwalnia nawet na moment. Pochłonęłam tę historię w jeden wieczór, nie mogłam się od niej oderwać, choć jednocześnie bałam się tego, co za moment nastąpi. Czułam ciarki na całym ciele, czytając książkę. Nam ludziom nadal wydaje się, że potrafimy zapanować nad naturą. Nic z tego, ona nadal ma nad nami przewagę, a igranie z nią nigdy nie kończy się dobrze. Zwłaszcza gdy robi to ktoś nieobliczalny.

Teoretycznie książkę można czytać w oderwaniu od reszty cyklu, sama nie czytałam go po kolei, ale nie będzie się miało wtedy takiego silnego związku z bohaterami, nie odczuje się tak bardzo niektórych wydarzeń, o finale nie mówiąc.

Książka wzbudza emocje. Podejrzewam, że swój wpływ na to ma obecna sytuacja, ale myślę, że i bez epidemii zrobiłaby na mnie dość duże wrażenie. Co jak co, ale Alex Kava potrafi wciągnąć czytelnika w opowiadaną przez siebie historię. Wie, w którą stronę poprowadzić fabułę, by go zaintrygować, a nawet wyprowadzić w pole. Utrzymała mnie w napięciu do samego końca.

Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego
dziękuję Wydawnictwu HarperCollins Polska.

3 komentarze:

  1. Temat jak najbardziej na czasie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę w końcu zapoznać się z twórczością Kavy, bo trochę wstyd jej nie znać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kilka dobrych książek już poleciłaś, więc zapisuję te do kolejki!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)