18 opowiadań o zbrodni. Ich akcja rozgrywa się w przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Całość jest podzielona na 4 części. W pierwszej znajdziecie opowiadania znanych autorów, na trzy kolejne złożyły się opowiadania, których autorzy byli laureatami konkursu literackiego. Są podzielone na wspomniane przeze mnie płaszczyzny czasowe.
Z opowiadaniami jest tak, że przeważnie kończą się w najciekawszym momencie, dlatego nieczęsto po nie sięgam. Kiedy jednak chodzi o historie o zbrodni, trudno mi obok nich przejść obojętnie. Dlatego też zdecydowałam się na lekturę tej książki.
Jedne opowiadania przypadły mi do gustu bardziej, inne mniej. Zaintrygowało mnie opowiadanie, które otworzyło tę antologię. Uśmiałam się, czytając ją. Historia Wojciecha Chmielarza nieco przypominała mi konstrukcję odcinka Czarnego lustra. To bardzo mnie zaskoczyło, nie spodziewałam się tego. Robert Małecki jak zawsze mnie nie zawiódł, wzruszyłam się w trakcie czytania jego opowiadania.
Jeśli chodzi o drugą część antologii, to miałam problem z tymi opowiadaniami, które wygrały konkurs w danej kategorii. Zdecydowanie bardziej podobały mi się te, które zajęły drugie miejsca, ale nie mówię, że były słabe. Po prostu nie do końca trafiły w mój gust i tyle.
Nie umiem wskazać swojego ulubionego opowiadania. Najbardziej przemówiły do mnie te, których akcja działa się w przeszłości. Miło było przekonać się, jak dawniej wyglądała praca policji, choć w niektórych przypadkach potrzebowałam chwili, by wczuć się w klimat, przestawić się na stylizowany język.
Całość oceniam pozytywnie. Nie było ani jednego opowiadania, które by mnie nużyło. Są utrzymane na dość wysokim poziomie.
Zyski ze sprzedaży książki zostaną przeznaczone na Fundację Pomocy Wdowom i Sierotom Po Poległych Policjantach.
Premiera książki odbędzie się 15 kwietnia!
Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego
dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)