Strony

poniedziałek, 6 stycznia 2020

Poniedziałki ze zbrodnią w tle: #197 Przedpremierowo! Grzegorz Gołębiowski "Dług krwi"

:Śmierć syna znanego ożarowskiego przedsiębiorcy wstrząsa miastem. Komu zależało na tym, by Jan Podgórski cierpiał? Czy ta śmierć może być skutkiem dawno zapomnianych porachunków mafijnych?
Starszy aspirant Jakub Luty oraz aspirant Daniel Borowczak muszą zmierzyć się z historią, która zostawia wyraźne ślady na obecnym życiu i ma wpływ na przyszłość zamieszanych w nią osób. Kiedy ofiar zaczyna przybywać, a oni wydają się nie mieć pomysłu na prowadzenie śledztwa, do akcji wkracza znany genealog Adam Floriański i jego żona Anna - specjalistka od cyberbezpieczeństwa:.


Na początku powinnam Was uprzedzić, że jeśli chcecie zapoznać się z tą powieścią, dobrze by było, żebyście przeczytali Cień przeszłości oraz Dziedzictwo, powieści, w których pojawiają się bohaterowie, których spotkacie również tutaj. Będziecie wtedy czuć się z nimi bardziej związani. Nie jest to jednak obowiązek, bo raczej połapiecie się, o co chodzi i skąd wzięły się relacje między poszczególnymi postaciami.

Książkę pochłonęłam jednym tchem. Grzegorz Gołębiowski jest jednym z tych autorów, po którego powieści mogę sięgać w ciemno. Ma ogromny potencjał i pisze w ciekawy sposób. Akcja może i nie mknie na złamanie karku, ale nie można narzekać na nudę.

Autor uknuł dobrze poprowadzoną intrygę. Od początku do końca przemyślał, co chce powiedzieć czytelnikowi i zaskoczył mnie rozwiązaniem zagadki. Nie spodziewałam się, że całość będzie miała taki finał. Przerażała mnie dodatkowo postawa osoby, która za tym wszystkim stała. 

Ta książka kładzie nacisk na relacjach rodzinnych. Na tym, jaki wpływ na nas ma zachowanie naszych przodków oraz to, co w życiu ich spotkało. Daje to do myślenia. Co prawda to my decydujemy, jak będzie wyglądało nasze życie, ale nie sposób całkiem odciąć się od przeszłości. Prędzej czy później i tak nas dopadnie.

Premiera książki odbędzie się już 8 stycznia!

2 komentarze:

  1. Trzeba przyznać, że "Dług krwi" to mocne rozpoczęcie roku! :) Świetna kontynuacja, po którą zdecydowanie warto sięgnąć. Przed jej lekturą dobrze poznać inne tytuły Grzegorza Gołębiowskiego, choć nie jest to konieczne. Jesteśmy jednak pewni, że po przeczytaniu tej historii, każdy z ogromną chęcią po nie sięgnie. :) Świetna recenzja!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)