Strony

poniedziałek, 19 sierpnia 2019

Poniedziałki ze zbrodnią w tle: #179 B.A. Paris "Pozwól jej wrócić"

Zdjęcie pochodzi ze strony taniaksiazka.pl
Fin i Layla wyjeżdżają na wakacje do Francji. W drodze zatrzymują się w nocy na parkingu i kiedy Fin wraca z toalety, jego dziewczyny nigdzie nie ma. Fin zgłasza jej zaginięcie, choć nie mówi policji całej prawdy. Mija dziesięć lat. Mężczyzna stara się ułożyć sobie życie na nowo z siostrą Layli. Kiedy zaręczają się, Fin dostaje telefon. Ktoś z jego przeszłości widział Laylę. Na dodatek zaczyna dostawać dziwne wiadomości i przedmioty, które jednoznacznie kojarzą się z Laylą.


Od poprzedniej książki autorki odbiłam się z hukiem. Postanowiłam dać jej jednak kredyt zaufania, bo mimo wszystko ma lekkie pióro.

Jak w poprzedniej powieści, mamy tu do czynienia z hermetycznym światem, kilku bohaterów i to wokół nich toczy się cała akcja. Kiedy pojawiają się postacie drugoplanowe, momentami nie wszystko gra tak, jak powinno. Nie bardzo rozumiem na przykład ideę sceny z żoną sąsiada. Była dziwna i jak dla mnie naciągana do granic możliwości. Znaczy się, w pewnym sensie rozumiem, dlaczego się pojawiła, ale serio? Nie można było inaczej pokazać tego, co miało wybrzmieć w tej scenie?

Fin działał mi na nerwy swoim zachowaniem. Miałam ochotę pacnąć mu w potylicę na opamiętanie. Jego narzeczona, Ellen, była dla mnie nijaka. Nie wyróżniała się niczym i też mnie irytowała podejściem do związku. Już sam fakt, że związała się z chłopakiem siostry był dla mnie dziwny, ale takie rzeczy się zdarzają, więc nie będę się o to jakoś specjalnie czepiać. Ja w każdym razie czułabym się nieswojo, spotykając się z chłopakiem siostry, która zaginęła.

Nie chcę tutaj spojlerować, ale moim zdaniem końcówka położyła tę książkę. Rozwiązanie intrygi było mocno niewiarygodne i kiedy zaczęłam się orientować, dokąd to wszystko zmierza, modliłam się, żeby moje przypuszczenia okazały się nieprawdziwe. Niestety, spełniły się co do joty i jestem bardzo rozczarowana. Jak dla mnie końcówka rozłazi się w szwach i żałuję, że w taki właśnie sposób autorka postanowiła wszystko zakończyć.

Jak już wspomniałam, było lepiej niż poprzednim razem. Nie uważam, że B.A. Paris to zła autorka, ale czegoś w jej powieściach mi brakuje. Mają potencjał, ale gdzieś się po drodze gubi.

B.A. Paris
Pozwól mi wrócić
Wydawnictwo Albatros
Warszawa 2019

1 komentarz:

  1. Tego tytułu autorki jeszcze nie czytałam, ale już czeka na mojej półce :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)