Strony

środa, 10 lipca 2019

Ałbena Grabowska "Stulecie Winnych. Ci, którzy walczyli"

"1 września 1939 roku. Mania i Ania Winne, pierwsze w rodzinie z podwarszawskiego Brwinowa bliźniaczki, są już dorosłe. Mania rodzi kolejne bliźniaczki - Kasię i Basię. Podczas II wojny światowej rodzina Winnych doświadcza tego, co tysiące polskich rodzin. Niektórzy Winni walczą na europejskich frontach, inni zmagają się z okupacyjną codziennością: terrorem, głodem i groźbą wywózki do obozów koncentracyjnych. Mimo wojennej zawieruchy, życie płynie dalej: Winni kochają, nienawidzą, rodzą się im kolejne dzieci. Nadchodzi koniec II wojny światowej. Upragniona wolność niewiele ma jednak wspólnego z tym, o czym marzyli przez lata nazistowskiego terroru. Inwigilacja i represje ze strony komunistycznych rządów to chleb powszedni powojennych lat. Jak Winni poradzą sobie w nowej rzeczywistości?".

Pierwsza część tego cyklu mnie oczarowała. Byłam pod ogromnym wrażeniem tej sagi rodzinnej i intrygowało mnie to, co będzie się działo.

Akcja koncentruje się wokół II wojny światowej i komunistycznych rządów. Widzimy, jak te wydarzenia wpłynęły na rodzinę Winnych. Jak pewnie się domyślacie, nie wszystkim udało się przeżyć. Nie chcę jednak zdradzać Wam, o kogo chodzi, musicie przekonać się o tym sami.

Ten tom trzyma poziom poprzedniczki. Mamy tu bohaterów, których zdążyliśmy poznać i polubić w poprzedniej części. Z zapartym tchem śledziłam to, co się z nimi działo i wstrzymywałam oddech, gdy któremuś z nich coś się działo. Były momenty, gdy czułam łzy w oczach. Autorka rozwija wątki bohaterów, którzy zostali przez pierwszą część przewinęli się gdzieś w tle.

Kiedy czytałam o wydarzeniach, które miały miejsce podczas II wojny światowej, czułam niepokój. Nie wiedziałam, co się za moment wydarzy, kto zginie, a kto przeżyje. Mamy tu wątek obozu koncentracyjnego i getta warszawskiego. Uważam, że były dobrze poprowadzone i wzbudzały emocje. Nie wiem, który z nich jest większą bombą emocjonalną, bo oba bardzo mnie poruszyły. Trochę mniej interesowało mnie to, co działo się w czasach komunistycznych. Nie lubię tego okresu w historii, więc rzadko czytam powieści, których akcja ma tam miejsce.

Mam nadzieję, że zwieńczenie sagi będzie równie dobre i będę nim usatysfakcjonowana. Póki co jestem pod wrażeniem tego, w jaki sposób Ałbena Grabowska połączyła ze sobą wydarzenia historyczne i losy rodziny Winnych.

Ałbena Grabowska
Stulecie Winnych. Ci, którzy walczyli
Wydawnictwo Zwierciadło
Warszawa 2015

1 komentarz:

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)