W słynnym obserwatorium ptaków na Fair Isle zostaje odnalezione ciało kobiety. Morderca wplótł jej we włosy ptasie pióra. Co gorsza z powodu jesiennych sztormów wyspa jest zupełnie odcięta od reszty świata. Uwięziona społeczność musi czekać na rozwój wypadków ze świadomością, że wśród niej skrywa się bezwzględny zabójca, który tylko czeka, by uderzyć ponownie.
Długo czekałam na ten tom serii. Byłam ciekawa, jak autorka pociągnie rozpoczęte wcześniej wątki. I doczekałam się. Teraz co prawda mam serce rozbite na kawałki, ale warto było sięgnąć po tę książkę.
Makabryczna zbrodnia, wyspa odcięta od świata. Ten hermetyczny zakątek wzbudzał mój niepokój. W pewnym momencie podejrzewałam większość mieszkańców o to, że są zamieszani w tę zbrodnię. Tym bardziej, że ofiara do najświętszych nie należała. Co miała na sumieniu? Przekonajcie się sami.
Dla mnie ta powieść klimatem i emocjami stoi. Mamy tu dobrze już znanych z poprzednich części bohaterów. Towarzyszymy im w zachodzących w ich życiu zmianach. Nie sposób do pewnych sytuacji podejść na chłodno. Kilkanaście ostatnich stron czytałam, czując, jak pęka mi serce. Nie spodziewałam się takiego obrotu sytuacji.
Sama intryga kryminalna również stoi na wysokim poziomie. Jak już wspomniałam, nie byłam w stanie trafnie wytypować mordercy. Kiedy już wydawało mi się, że wiem, kto za tym wszystkim stoi, okazywało się, że nawet nie byłam bliska prawdy. Tożsamość mordercy była dla mnie zaskoczeniem.
Moim zdaniem to była najmroczniejsza i najlepsza część cyklu. Rzadko zdarza się, żeby wszystkie części cyklu trzymały tak wysoki poziom, dlatego chylę czoła przed autorką. Jej się to udało.
Premiera odbędzie się już jutro!
Ann Cleeves
Błękit błyskawicy
Wydawnictwo Czwarta Strona
Poznań 2019
Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego
dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona!
Twórczość autorki ciągle przede mną :)
OdpowiedzUsuńMiałam dokładnie to samo. Po tak nie ładnym zachowaniu autorki, straciłam ochotę na dokończenie powieści. Mam nadzieję, że w kolejnej części wynagrodzi nam to w dwójnasób ;)
OdpowiedzUsuń