Morderstwo. Nie ma śladów. Nie ma podejrzanych. Nie ma motywu. Jest tylko stara fotografia, pozostawiona przez zabójcę.
Komisarz Lorenz oraz profilerka Rawska stają przed trudnym zadaniem. Powracają demony przeszłości, a wyjaśnienie historii fotografii i ustalenie motywów zbrodni to wyłącznie początek opowieści... Wydaje się przewidywalna - ale zaskakuje na każdym kroku. Mistrzowski kryminalny debiut!
Książka zapowiada się bardzo ciekawie. Lubię takie kryminały.
OdpowiedzUsuń