Strony

poniedziałek, 20 maja 2019

Poniedziałki ze zbrodnią w tle: #170 Jo Nesbo "Człowiek nietoperz"

Norweski policjant Harry Hole przybywa do Sydney, aby wyjaśnić sprawę zabójstwa swej rodaczki, Inger Holter, być może ofiary seryjnego mordercy. Z miejscowym funkcjonariuszem, Aborygenem Andrew Kensingtonem, Harry poznaje dzielnicę domów publicznych i podejrzanych lokali, w których handluje się narkotykami, wędruje ulicami, po których snują się dewianci seksualni.
Podejrzewam, że wielu z Was kojarzy Harry'ego Hole'a. To policjant z pewnymi problemami, który stara się wyjaśnić różne tajemnice kryminalne. Ta książka to pierwsza część cyklu o nim.

Będę z Wami szczera - wiele osób może się od tej powieści odbić i dojść do sensu, że szkoda na nią czasu. Wierzcie mi lub nie, ale potem jest już lepiej. W tej części niewiele się dzieje. Poznajemy Harry'ego, a także mamy okazję, by przeczytać nieco o aborygenach. Odniosłam wrażenie, że nieco za dużo informacji było tu o nich, ale dało się to przeżyć.

Akcja nie mknie jak szalona. Rozwija się raczej powoli. Właściwie żaden z wątków mnie nie zaskoczył i nieco więcej zaczęło się dziać pod koniec. Przynajmniej takie jest moje zdanie. 

Czy da się polubić Harry'ego? Trudno to stwierdzić. Jest postacią, która zapadła mi w pamięć, ale swoim zachowaniem raczej mnie drażnił. Zwłaszcza w kilku ostatnich rozdziałach miałam mu ochotę zdrowo palnąć na opamiętanie. W każdym razie jest w nim coś, co mnie do niego przyciąga. Byłam ciekawa, czy uda mu się rozwiązać zagadkę morderstwa i chętnie jeszcze się z nim spotkam.

Nie jest to może najlepsze otwarcie cyklu. Momentami brakuje pazura, ale mimo to ja kontynuuję swoją przygodę z tym bohaterem. Jeszcze o tym pewnie powiem, lecz kolejne tomy są zdecydowanie lepsze. No cóż, początki nie zawsze są łatwe, dlatego ode mnie Jo Nesbo ma spory kredyt zaufania.

Jo Nesbo
Człowiek nietoperz
Wydawnictwo Dolnośląskie
Wrocław 2014

2 komentarze:

  1. Już sporo wody upłynęło w rzeczy od momentu kiedy przeczytałam tę książkę, choć Tobie się niezbyt podobało, ja jednak zarekomenduję ;)Jo Nesbo zawsze i w każdej formie mnie zachwyca

    Czytanka na dobranoc

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta część akurat mnie nie porwała, ale kolejne czyta mi się zdecydowanie lepiej ;)

      Usuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)