"Każdego roku do oceanów trafia niemal 13 milionów ton plastiku. Umiera z tego powodu milion ptaków morskich i sto tysięcy żyjących w wodzie ssaków. W 2050 roku w ocenach może znaleźć się więcej plastiku niż ryb".
Plastik nie zniknie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Jak więc możemy przyczynić się do tego, żeby ograniczyć jego użycie?
Plastik jest w dzisiejszych czasach wszechobecny. Pakuje się do niego wszystko, co tylko się da. Pamiętam czasy, kiedy tak nie było. Za dzieciaka biegałam do sklepu ze szklanymi butelkami na wymianę. Jadłam czekoladę zapakowaną w papier i złotko.
Autor stara się pokazać czytelnikom, jak mogą walczyć z plastikiem. W końcu bez zmiany nawyków niczego się nie zmieni. I wiecie co, w Polsce wiele rzeczy jest niemożliwych do wykonania. Spróbujcie choćby kupić większy zapas szamponu do włosów albo żelu pod prysznic. To graniczy z cudem. Nie kojarzę też miejsc, w których napełnia się dozowniki mydłem czy płynem do naczyń. Poza tym zwróćcie uwagę na to, jak pakowane są towary w sklepach - zwłaszcza owoce czy wędlina lub sery.
Książka na pewno daje do myślenia. Jeszcze nie tak dawno byliśmy w stanie w miarę dobrze funkcjonować bez plastiku. Warto zmienić niektóre przyzwyczajenia, żeby niepotrzebnie nie kupować rzeczy, które nie są nam konieczne do życia. Albo żeby nie wyrzucać jedzenia.
Nie mam nic przeciwko temu, żeby w sklepach były do kupienia soki w szklanych butelkach. Nie jestem też zwolenniczką plastikowych zabawek. Oczyszczanie środowiska należy zacząć od własnego domu. Przekonajcie się, jak można to zrobić. Nie od razu wszystko na raz.
Will McCallum
Jak zerwać z plastikiem
Wydawnictwo Insignis
Kraków 2018
Ostatnio zaczęłam się interesować ochroną środowiska i "zero waste", więc to tylko kwestia czasu, jak sięgnę po tą książkę.
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńPrzydatna dla wielu!
OdpowiedzUsuńInteresujący temat.
OdpowiedzUsuń