Harlem, Nowy Jork. Tish i Fonny byli razem zawsze. Dorastali w jednej dzielnicy, w jednej społeczności, a ich miłość rosła wraz z nimi. Niepostrzeżenie stała się dla nich najważniejsza. I chociaż nie mają nic prócz siebie, Tish wierzy, że będą żyli długo i szczęśliwie.
W przeddzień ślubu Fonny zostaje oskarżony o gwałt. Ma mocne alibi, ale jest czarny. Tish zrobi wszystko, by wyciągnąć go z więzienia.
Najwyższej klasy literatura. Baldwin w ujmująco prosty sposób podejmuje trudny temat rozpaczliwej bezradności wobec wyrządzanych krzywd. Rozgrywająca się w latach 70. powieść nie traci na aktualności. Zmusza do refleksji i wzbudza emocje, od których nie sposób się uwolnić.
Kiedy dwoje się kocha naprawdę, wszystko, co się między nimi dzieje, ma w sobie coś uroczystego i świątecznego. Czasem wydaje się, że coś ich oddaliło od siebie. Nie znam większej udręki i rozleglejszej pustki od tej, jaka powstaje, gdy ukochany odchodzi!
Może być ciekawa!
OdpowiedzUsuń