Strony

sobota, 27 października 2018

Małgorzata Warda "Dziewczyna z gór"

Każdego roku bez śladu ginie wiele osób. Jedną z nich była Nadia, bohaterka tej powieści. Miała zaledwie jedenaście lat, gdy została porwana przez mężczyznę z przyczepy kempingowej, która stała przy jej domu. Została wywieziona w góry, do chaty położonej na odludziu, otoczonej wilkami i rozległymi lasami. Tam dziewczyna musiała nauczyć się żyć w zgodzie nie tylko z naturą, ale także i z porywaczem. 

To moje pierwsze spotkanie z autorką i wiem, że nie będzie ono ostatnie. Małgorzata Warda przeniosła mnie w niezwykłe, a jednocześnie przerażające miejsce. Za jej sprawą poznałam bliżej wilcze stada i ich obyczaje, ale także mogłam zajrzeć w głąb duszy bohaterów.

Małgorzata Warda pokazuje bowiem, jak można zmanipulować człowieka. Podeszła do tej kwestii bardzo sumiennie. Pokazała, w jaki sposób rozwijała się relacja między porywaczem i jego ofiarą. Pozwoliła, bym poznała ich oboje. To dało mi pełen obraz tej tragedii. Uwierzyłam, że coś takiego mogło się wydarzyć.

W tej powieści teraźniejszość przeplata się z przeszłością, ale nie musicie obawiać się tego, że nie nadążycie za przeskokami czasowymi. Wszystko zostało splecione w jedną logiczną całość. W trakcie lektury pojawia się wiele pytań, na które starałam się znaleźć odpowiedź. Plusem jest to, że autorka nie podaje oczywistych rozwiązań. I to mnie urzekło. To jedna z lepszych powieści, w których pojawia się motyw porwania, z jaką miałam do czynienia. Pochłonęłam ją jednym tchem. Musiałam wiedzieć, co się wydarzy i jaki finał będzie miała ta historia.

Nie jestem w stanie znaleźć ani jednej rzeczy, do której mogłabym się przyczepić. Wszystko było dopięte na ostatni guzik. Zarówno bohaterowie są przedstawieni w realistyczny sposób, wierzy się w ich relacje, problemy. Przeżywa się wraz z nimi ich emocje. Także akcja, chociaż nie mknie jak szalona, wciąga i jak już wspomniałam, byłabym w stanie uwierzyć, że coś takiego mogłoby się wydarzyć.

Jeśli lubicie powieści z motywem porwania, polecam Wam Dziewczynę z gór. Mam nadzieję, że i Was ta historia oczaruje.

Małgorzata Warda
Dziewczyna z gór
Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Warszawa 2018

Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego
dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.

2 komentarze:

  1. Tej autorki czytałam tylko ,,Nikt nie widział, nikt nie słyszał", tam były podobne tematy...

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ochotę poznać twórczość autorki.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)