To historia o rodzinie Bogoszów, która od wielu lat prowadzi Gospodę pod Bocianem. Śledzimy ich losy przez pewien czas, towarzysząc im w najważniejszych wydarzeniach rodzinnych oraz historycznych. Jesteśmy świadkami rozwoju ich związków. Poznajemy ich tajemnice. Widzimy radości i smutki. Jeśli lubicie takie sagi rodzinne, to powieść dla Was.
Gospoda pod Bocianem to powieść, z którą można zagrzebać się pod kocem z kubkiem ciepłej herbaty. Dobra, kobieca literatura. Można się przy niej na chwilę oderwać od codzienności. Ja w każdym razie przeniosłam się w przeszłość i poznałam ciekawą rodzinę. Co prawda nie chciałabym do niej należeć, ale miło spędziłam z nimi czas.
Nie pałałam miłością do Teodora ani do części jego synów. Jedynie dwóch mu się udało. Reszta się w niego wdała i niewiele z tego dobrego wyszło. Za to lubiłam Tosię. Nie pochwalałam wszystkich jej zachowań, ale miała w sobie coś, co mnie do niej przyciągało. Żałuję tylko tego, że nie pociągnięto bardziej wątku Krysi, którą też lubiłam, i było go tu za mało.
Czas biegnie tutaj bardzo szybko i trzeba zwracać uwagę na to, co się dzieje, żeby nie zgubić wątku. Przeskoki czasowe mogą trochę namieszać, ale nie miałam większych problemów z odnalezieniem się w nich. Chociaż teraźniejszość i przeszłość można było jakoś wyraźniej rozdzielić. Przynajmniej moim zdaniem.
Drogie Panie, jeśli szukacie lektury na jesienne i zimowe wieczory, to propozycja dla Was. Katarzyna Droga ma lekkie pióro i powinnyście się wciągnąć w opowiadaną przez nią historię.
Katarzyna Droga
Gospoda pod Bocianem
Wydawnictwo Helion
Gliwice 2018
Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego
dziękuję Wydawnictwu Helion.
W sam raz na długie wieczory, myślę, że się skuszę :)
OdpowiedzUsuńTa książka mnie kusi. Chyba zdecyduję się ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuń