Strony

niedziela, 23 września 2018

Becky Chambers "Wspólna orbita zamknięta"

Lovelace była kiedyś zaledwie sztuczną inteligencją statku. W wyniku pewnych wydarzeń została wyłączona, zresetowana i obudziła się w nowym ciele. Okazuje się, że nie pamięta o tym, co działo się wcześniej. Musi nauczyć się tego, jak ma funkcjonować. Życie w nowej skórze nie jest bowiem zbyt proste. Zaprzyjaźnia się z Papryką, która chce jej pomóc. Oprócz nich spotykamy między innymi Niebieskiego i Jane. Jak potoczą się losy bohaterów?

Kiedy recenzowałam poprzednią część, mówiłam, że ta książka spodobałaby mi się bardziej jakieś 10 lat wcześniej. W przypadku drugiej części cyklu nie mogę tego powiedzieć.

Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jakie postępy poczyniła autorka. Tę książkę pochłonęłam jednym tchem. Spodobała mi się zdecydowanie bardziej od poprzedniczki. Co oczywiście nie znaczy, że była zła.

W tej części cyklu nie możecie liczyć znowu na wartką akcję. I to wcale nie jest wada. Powiem więcej, gdyby było tutaj sporo bitew kosmicznych i szczegółów dotyczących na przykład wyposażenia statku kosmicznego, książka by mi nie podeszła. Autorka bardzo duży nacisk kładzie na to, co dzieje się w psychice bohaterów. Zwraca uwagę na ich problemy z poszukiwaniem własnego "ja".

Nie zabrakło tutaj za to emocji. Kiedy na kartach powieści pojawiała się Jane, miałam momentami łzy w oczach. Jej historia najbardziej mnie poruszyła, co nie znaczy, że pozostali bohaterowie byli mi obojętni. Nic z tych rzeczy. Z zainteresowaniem przyglądałam się temu, jak tamci radzili sobie z dopasowaniem się do otaczającego świata.

Jeśli nie czytaliście poprzedniej części, radzę nadrobić zaległości. Bez znajomości poprzedniej książki, nie zrozumiecie wielu wątków.

Becky Chambers
Wspólna orbita zamknięta
Wydawnictwo Zysk i S-ka
Poznań 2018

Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego
dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)