Strony

poniedziałek, 23 lipca 2018

Poniedziałki ze zbrodnią w tle: #137 Elisabeth Noreback "Powiedz, że jesteś moja"

Każdy się boi. Każdy. Ale uśmiechamy się, udajemy, kłamiemy twarzą, żeby to, co ukryte, nie wyszło na wierzch.
Gdyby Twoja roczna córka zaginęła, czy rozpoznałabyś ją dwadzieścia lat później? Córka Stelli, Alice, zaginęła jako malutka dziewczynka. Nigdy jej nie odnaleziono, wyprawiono za to symboliczny pogrzeb. Oficjalna wersja wydarzeń mówiła bowiem o tym, że dziecko zatonęło. Stella stara się zamknąć ten rozdział w swoim życiu. Jest żoną Henrika, ma syna Mila i pracuje jako psychoterapeutka. Pewnego dnia jej spokój zostaje zakłócony, gdy w klinice, w której pracuje, pojawia się Isabelle. Stella doznaje ostrego ataku paniki i jest święcie przekonana, że właśnie odnalazła swoją zaginioną córkę. Dostaje obsesji na punkcie nowej pacjentki i wydaje jej się, że ktoś chce ją zabić. 


Stella, główna bohaterka tej powieści, została matką jako nastolatka. Popełniła jeden błąd, spuściła córkę na chwilę z oka i to wystarczyło, by dziecko zaginęło. Alice została po długim śledztwie uznana za zmarłą. Matka nie potrafiła jednak o niej zapomnieć. Wspomnienia powracają, gdy Stella spotyka Isabelle. Jest przekonana, że to jej córka. Kobieta zaczyna popadać w coraz większą paranoję i zaczyna żyć na granicy jawy i majaków. Ma problemy w pracy, a i jej życie osobiste nie układa się zbyt dobrze.

Pierwsza część książki toczy się dość spokojnie. Miałam pewne podejrzenia co do tego, co mogło się wydarzyć dwadzieścia lat wcześniej. Część z nich się sprawdziła, ale kilka ostatnich rozdziałów mnie zaskoczyło i końcówkę czytałam, siedząc jak na szpilkach. Spodobało mi się to, w jaki sposób autorka zakończyła tę historię. Co mam na myśli? Przekonajcie się sami.

Autorka położyła nacisk na to, co czuła Stella. W młodym wieku została matką, chciała spełnić się w tej roli, założyć szczęśliwą rodzinę, jednak los sprawił, że w jednej chwili straciła wszystko. Miałam okazję, by przekonać się o tym, co siedziało jej w głowie. Mogłam dzięki temu nawiązać z nią nić porozumienia. Chociaż przyznam, że w pewnym momencie pogubiłam się w tym, co jest prawdą, a co nie. Ale to akurat był moim zdaniem jeden z najmocniejszych punktów tej powieści.

Nie tylko Stella jest dobrze zarysowana. Również poboczni bohaterowie wnoszą coś do historii i nie są potraktowani po macoszemu. Tylko pozwólcie, że o nich nie będę opowiadać, żeby nie naprowadzić Was na rozwiązanie zagadki.

To była bardzo dobra lektura. Pochłonęłam ją niemal jednym tchem. Ujęło mnie to, jak autorka dawkowała napięcie i jestem głodna kolejnych wrażeń. Mam nadzieję, że doczekam się kolejnej powieści Elisabeth Noreback, ponieważ ma ona ogromny potencjał i potrafi wykreować intrygującą historię.

Elisabeth Noreback
Powiedz, że jesteś moja
Wydawnictwo Zysk i S-ka
Poznań 2018

Za wieczory pełne wrażeń dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka.

1 komentarz:

  1. Zaztanawiałam się nad tą książką, ale wolałam poczekać na pierwsze recenzje. Nie pozostaje mi nic innego, jak się za nią zabrać

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)