Oliwia jest kobietą, która za jakiś czas bierze ślub? Ale czy Adam faktycznie jest mężczyzną, z którym chce spędzić swoje życie? Ma w końcu grubo ponad 30 lat i wypadałoby, żeby w końcu się ustatkowała. Tylko jest pewien problem. Dla Oliwii czas zatrzymał się kilka lat temu i kobieta nie potrafi otrząsnąć się, by ruszyć dalej. Jaki finał będzie miała ta historia?
To nie jest kolejna błaha opowieść o miłości. Słodka i romantyczna. Wręcz przeciwnie. To bardzo gorzka opowieść o życiu i o tym, jakie niespodzianki na nas zsyła. Nawet nie spodziewałam się tego, że autor stworzy tak skomplikowaną historię. Nie miałam dużych oczekiwań w stosunku do Miłości w czasach dyskontów. Wydawało mi się, że to będzie książka na raz. Tymczasem Oliwia jest jedną z bohaterek, które na długo pozostaną w mojej pamięci. Może i nie wszystkie jej decyzje rozumiałam, ale polubiłam ją. Nie miała w życiu lekko. Czasem na własne życzenie.
Uważam, że to powieść dla dojrzałych czytelniczek. Podejrzewam, że wiele kobiet będzie w stanie odnaleźć w Oliwii część siebie. Bo albo było na emigracji, albo tak jak ona w pewnym momencie pogubiły się na jakimś etapie. Jestem w stanie uwierzyć w to, że taka historia mogła się wydarzyć.
Lektura tej książki zmusza do pewnych przemyśleń. Przede wszystkim na temat miłości i tego, kiedy przychodzi na nią odpowiedni czas. Bywa tak, że ludzie decydują się na związek pod wpływem nacisków ze strony bliskich. Czy może wyjść z tego coś dobrego? Zależy dla kogo. Jednak nie tylko miłość jest tu głównym tematem. Autor kładzie również duży nacisk na relacje między rodzeństwem oraz rodzicami i dziećmi. Wplata w to wszystko ważne wydarzenia z Polski i świata, bowiem czas akcji rozciąga się na kilkanaście lat.
Mamy tutaj przeskoki czasowe. Każdy z nich jest puzzlem do układanki, która składa się na całościowy obraz Oliwii i pomaga nam ją zrozumieć. Czy taka zmiana czasu przeszkadza w czytaniu? Początkowo może, ale ja szybko złapałam odpowiedni rytm i pochłonęłam książkę.
Daniel Koziarski
Miłość w czasach dyskontów
Wydawnictwo Novae Res
Gdynia 2018
Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego
dziękuję Wydawnictwu Novae Res.
przez
Blokotka
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)