Nasza planeta to tylko samotna plamka w bezmiarze otaczających ją kosmicznych ciemności. Ta jej znikomość w obliczu bezkresnej przestrzeni nie pozostawia żadnej nadziei, że nadejdzie skądś pomoc, by obronić nas przed nami samymi.
Jak czytamy na okładce książki "Przyszłe pokolenia będą spoglądać wstecz na naszą epokę jako czas, w którym ludzka rasa wreszcie w radykalny sposób pokonała nową granicę – kosmiczną przestrzeń". Autor opisuje początki badania kosmosu i ocenia, co może się zdarzyć, kiedy pokolenie jego potomków będzie mogło zacząć zdobywać kosmos. Czy uda nam się skolonizować kosmos? Czy jest życie na innych planetach? Jak wyglądają? O tym musicie przekonać się sami, sięgając po tę publikację.
Zaraz na początku chcę Wam zwrócić uwagę na jedną rzecz. Proszę Was, żebyście traktowali tę książkę jako lekcję historii o podboju kosmosu. Jej pierwsze wydanie ukazało się jeszcze w latach 90. Więc Carl Sagan opisuje to, co wydarzyło się do tego momentu. Niestety już nie żyje i nie może uzupełnić tego, co napisał. Miejcie to na uwadze i nie oceniajcie tej publikacji w odniesieniu do tego, co współcześnie wiemy o kosmosie.
Jeśli chodzi o astronomię, moja wiedza jest dość niewielka. Wciąż czegoś nowego się uczę. Czytałam poprzednią publikację autora o kosmosie. Przypadła mi do gustu, ale ta pobiła ją na głowę. Carl Sagan opowiada o wszechświecie w taki sposób, by wszyscy, nawet laicy, mogli zrozumieć jego słowa. Sprawia, że to, co jest tak daleko od nas, nagle staje się bliższe.
Czy uda nam się skolonizować kosmos? Na to pytanie stara się odpowiedzieć autor. Dlaczego? Ponieważ zdaje sobie sprawę z tego, że naszym zachowaniem niszczymy Ziemię i kiedyś ratunkiem dla nas może być kolonizacja innej planety. Czy to prawda, że Wenus jest bliźniaczą planetą i możliwe będzie skolonizowanie jej? A może opanujemy Marsa?
Niektóre informacje zawarte w publikacji nieco się zdezaktualizowały. Mam tu na myśli przede wszystkim lądowania pewnych sond, które miały przesłać na Ziemię zdjęcia z kosmosu, ale uważam, że warto zapoznać się z tą publikacją. Przede wszystkim dlatego, że napisał ją człowiek, który miał przeogromną wiedzę na temat kosmosu i potrafił ją przekazać.
Największym plusem są zawarte tu zdjęcia. Przy niektórych z nich naprawdę zapierało mi dech. Kosmos jest przepiękny. Nieznany, tajemniczy, ale ma w sobie coś, co potrafi zachwycić. Wystarczy spojrzeć na rysunki i zdjęcia zawarte w tej publikacji. Aż chciałoby się tam polecieć i zobaczyć na własne oczy. Może komuś będzie to dane.
Jeżeli pasjonujecie się kosmosem, to publikacja dla Was. Oderwie Was na chwilę od wszystkiego i odkryje kilka tajemnic z nim związanych. Żałuję, że autor nie doczekał premiery "Marsjanina". Jestem bardzo ciekawa, co powiedziałby na ten temat.
Carl Sagan
Błękitna kropka. Człowiek i jego przyszłość w kosmosie
Wydawnictwo Zysk i S-ka
Poznań 2018
Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego
dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)