Dzisiaj mam pewną propozycję dla wielbicieli przyrody i ptaków. Pozwólcie, że opowiem Wam o Ptakologii. Jeśli chcecie przekonać się, czy kury faktycznie są głupie, jak to się wielu ludziom wydaje i jak zachowują się dzikie ptaki - myślę, że znaleźliście coś dla siebie. I przy okazji poznacie znane ptaki, jak na przykład tańczącą papugę.
Musicie wiedzieć o mnie jedną rzecz - panicznie boję się ptaków. Jestem w stanie uciekać w podskokach na widok gołębia. Kury i kaczki jeszcze jakoś zdzierżę - wychowałam się na wsi - ale reszta ptaków to dla mnie zło wcielone. Jeśli moje dziecko kiedyś wpadnie na pomysł, że chce mieć ptaszka, będę musiała rozejrzeć się za nowym dzieckiem.
Przeczytanie tej książki stanowiło dla mnie nie lada wyzwanie. I tu nie chodzi o to, że jest źle napisana, ale czułam pewien niepokój, gdy widziałam zdjęcia ptaków. Wiedziałam, że żaden z nich mnie nie zeżre, lecz to było po prostu silniejsze ode mnie.
Jeśli chodzi o samą książkę - czyta się ją bardzo szybko. To historie, które pokazują, jak autorka zachowywała się w stosunku do ptaków. Sporo tutaj ciekawostek na ich temat. Mnie najbardziej zainteresował pierwszy rozdział o kurach. Nie miałam pojęcia o tym, dlaczego kury atakują ranną współtowarzyszkę. I w końcu zrozumiałam, skąd bierze się agresja u kogutów. Do gustu przypadł mi także rozdział o kolibrach. To bardzo sympatyczne małe ptaszki, chociaż nie spodziewałam się tego, że za młodu mogą narobić swojemu rodzeństwu sporo kłopotu. Dlaczego? O tym musicie przekonać się sami.
Co urzekło mnie najbardziej? Miłość autorki do ptaków. To widać na pierwszy rzut oka. Ona nie mówi o nich jak o zwierzętach, ale jak o członkach swojej rodziny. Dzięki temu nawiązujemy więź nie tylko z nią, ale także i z ptakami, które pojawiają się na kartach tej publikacji.
Nie musicie obawiać się tego, że zostaniecie zarzuceni masą specjalistycznego słownictwa. Sy Montgomery posługuje się prostym językiem. Lekturę można sobie dawkować, czytając dziennie jeden rozdział o konkretnym gatunku ptaków. Ja pochłonęłam książkę w jeden wieczór i myślę, że jeszcze kiedyś do niej powrócę.
To nie jest encyklopedia o ptakach. To książka, która obala mity na ich temat i pokazuje, że ptaki także potrafią zżyć się z człowiekiem.
Sy Montgomery
Ptakologia
Wydawnictwo Marginesy
Warszawa 2018
Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego
dziękuję Wydawnictwu Marginesy.
Chętnie przeczytam. A ja uwielbiam ptaki, dokarmiam sikorki i codziennie obserwuję z radością jak do mnie przylatują. Poza tym wróbelki, kosy, bociany - czytam o nich i oglądam jak mam okazję. Ostatnio byłam też w papugarnii i cieszyłam się jak na mnie papużki siadały ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa książka. Ja ostatnio dużo interesuję się takimi rzeczami - chociaż moje zainteresowania mogą wynikać z tego, że uczę w szkole i lubię przekazywać moim szkolnym dzieciom ciekawostki ze świata, jak wiążą się z tematem, który omawiamy. A, że uczę w klasach 1 - 3 to zakres materiału jest duży, bo w przeciągu tych 3 lat mowi się praktycznie o wszystkim.
OdpowiedzUsuńChętnie dowiem się kilku ciekawostek, o których zapewne nie miałam pojęcia:)
OdpowiedzUsuń