Strony

poniedziałek, 15 stycznia 2018

Poniedziałki ze zbrodnią w tle: #115 Przedpremierowo! Petra Hammesfahr "Grzesznica"

Każdy z nas ulega czasem pokusie, by pójść po linii najmniejszego oporu.
Cora jest żoną i matką. Pracuje w rodzinnej firmie i stara się wykonywać swoje obowiązki najlepiej, jak tylko potrafi. Nikt nie podejrzewa tego, że kobieta pewnego dnia zamorduje na plaży mężczyznę. Dlaczego to zrobiła? Jakie tajemnice kryje w sobie przeszłość Cory?

Gdyby ktoś zapytał mnie, z jaką książką kojarzy mi się Grzesznica, bez trudu odpowiedziałabym, że moim zdaniem jest to połączenie niektórych wątków z Carrie z klimatem Córki króla moczarów. Już od samego początku tej powieści towarzyszy aura tajemnicy. Na dobrą sprawę nie wiadomo, kim właściwie jest Cora. 

Główną bohaterkę poznajemy dzięki retrospekcjom. Nie chcę tutaj za dużo zdradzić, ale te powroty do przeszłości sprawiały, że czułam pewien niepokój. Za nic w świecie nie chciałabym znaleźć się na miejscu młodej Cory. Współczułam jej. Podejrzewam, że wielu ludziom na jej miejscu by sfiksowało. Nie musicie obawiać się tego, że przeskoki spowodują bałagan w lekturze i będziecie czuć się zagubieni. Nie, to wszystko jest dobrze poprowadzone. Widać, że fabuła jest przemyślana.

Do samego końca nie wiedziałam, jaki ta historia będzie miała finał. I powiem szczerze, że jeszcze nie pozbierałam szczęki z podłogi i pewnie jeszcze trochę mi to zajmie. Nie czytałam książki podobnej do tej i jestem pod ogromnym wrażeniem.

Nie powiem, że jest to łatwa lektura. Autorka wymaga od czytelnika pełnego zaangażowania i nie podaje niczego na tacy. Stopniowo odkrywałam prawdę i parę razy dałam się wyprowadzić w pole. Cora była dla mnie bardzo niejednoznaczną postacią. Z jednej strony, jak już wspomniałam, współczułam jej, ale z drugiej strony nieco się jej obawiałam. W sumie nadal nie wiem, co mam o niej myśleć.

Czytanie tej książki czasem fizycznie boli. Ale nie jest to zarzut z mojej strony. Po prostu im bardziej czytelnik angażuje się w opowieść, tym bardziej zaczyna ją przeżywać. Na pewno wiele razy podczas lektury będziecie zdenerwowani, bo nie da się tej powieści czytać bez emocji.

Premiera powieści odbędzie się 31 stycznia 2018 roku!

Petra Hammesfahr
Grzesznica
Wydawnictwo Otwarte
Kraków 2018

Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego
dziękuję Wydawnictwu Otwartemu.

7 komentarzy:

  1. Uwielbiam takie książki! Jestem ciekawa, jak to się wszystko potoczy :o

    Pozdrawiam, http://luxwell99.blogspot.com/2018/01/punktacja-na-aplikacji-rossmann.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi naprawdę ciekawie, chętnie się skuszę na tę książkę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ooo...nie miałam zamiaru jej czytać ale narobiłaś mi smaku. Myślałam, że to zupełnie innego rodzaju książka 😕 Jeśli będę miała możliwość to przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Chciałam obejrzeć serial, ale nie wiedziałam, że pierwsza była książka. Teraz na pewno zacznę od powieści. Już czuję się zaintrygowana na myśl o tajemnicach bohaterki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem ogromnie ciekawa tej książki.Uwielbiam takie zawiłe historie.
    Pozdrawiam.
    czytanestrony.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Od samego początku wydaje się mroczna i niewątpliwie po przeczytaniu twojej recenzji - interesująca... Jak będę miała okazję, na pewno się skuszę. ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)