W dalekim kraju, niezbyt dużym, ale pięknie położonym na zboczach zielonych wzgórz, żył pewien kupiec. Miał on córkę o imieniu Elwika, tak piękną, że każdy młodzieniec, bogaty czy biedny, mądry czy głupi - raz tylko ją zobaczywszy zakochiwał się w niej od pierwszego wejrzenia.
Tak właśnie zaczyna się Baśń o perle autorstwa Anny Gibasiewicz. Bohaterką tej opowieści jest córka kupca, Elwika. Piękna, ale niezwykle próżna dziewczyna. Jest zaślepiona poszukiwaniem bogactw i nie zauważa miłości, którą ma na wyciągnięcie ręki.
Swoje lata już mam, ale lubię od czasu do czasu sięgnąć po współczesną baśń dla dzieci, żeby zobaczyć, co autorzy mają najmłodszym czytelnikom do zaoferowania. Książka Anny Gibasiewicz to opowieść nie tylko dla dzieci, lecz również i dla dorosłych.
Elwika od samego początku niezmiernie działała mi na nerwy. Gdybym ja miała taką córkę, to bym już córki nie miała. Nie widziała niczego poza czubkiem swojego nosa. Miała wspaniałego ojca, który kochał ją ponad wszystko. Na szczęście dziewczynka się opamiętała, bo wszystko mogłoby się źle skończyć.
Anna Gibasiewicz oddaje w ręce czytelników przepiękną opowieść o popełnianiu błędów i naprawianiu ich. Ma swój niezwykły klimat. Przedstawia plastyczne opisy przyrody. Co prawda nie ma tutaj rysunków, co dla niektórych może być problemem, ale mnie to niespecjalnie przeszkadza.
Książkę czyta się szybko. Sama historia nie jest skomplikowana i wciąga. Wiem, że kiedyś przeczytam ją moim dzieciom. Mam nadzieję, że przypadnie im do gustu tak samo jak mnie.
Anna Gibasiewicz
Baśń o perle
Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza
Warszawa 2016
Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego
dziękuję autorce.
Też sięgam czasem po baśnie, a najczęściej czytam je z moim dzieckiem. Chętnie zabrałabym się za tę książkę. ;)
OdpowiedzUsuń