A zatem smok z Komodo to postać z nocnego koszmaru. Ten potwór - albo jak biologowie wolą go nazywać, waran - zamieszkuje sawannę i nisko położone tropikalne lasy. Gad o długości 2,5 metra jest największą żyjącą na świecie jaszczurką i swoją budową przypomina nisko zawieszoną Godzillę.
Nigdy nie byłam orłem z fizyki i kiedy tylko mogłam, uciekałam od niej z krzykiem. Kiedy zobaczyłam tę książkę, postanowiłam przemóc swoją niechęć do nauk ścisłych i przekonać się, w jaki sposób zwierzęta wykorzystują fizykę do przetrwania.
Nie wiedziałam, czego mogę spodziewać się po tej publikacji. Nieco obawiałam się tego, że jako humanistka z krwi i kości nie zrozumiem języka, jakim będą się posługiwać autorzy. Na szczęście książka jest napisana w prosty, przyjemny w odbiorze sposób. Co więcej, fakty są podane z przymrużeniem oka. Autorzy traktują czytelników jak równych sobie, co zdecydowanie zalicza się na plus. Nie musicie obawiać się naukowego nadymania się.
Publikacja jest podzielona na sześć części. Nie ma sensu, żebym streszczała Wam to, o czym możecie tu przeczytać. Powiem tylko tyle, że znajdziecie tu sporo popartych badaniami faktów naukowych, które pozwolą Wam zrozumieć świat zwierząt. Przyznam, że mnie najbardziej zainteresowało to, w jaki kąsają komary. Dlaczego atakują głównie w nocy i w jaki sposób przebiega sam proces wysysania krwi z ofiary. Nawet nie myślałam, że na krwiopijcę czeka aż tyle zagrożeń. Jakich? Tego już musicie dowiedzieć się sami. I wcale nie mam na myśli morderczych rąk, kapci czy gazet.
Owszem, pojawiają się tu wzory i odwołania do poszczególnych praw fizyki, ale ani razu w trakcie lektury nie poczułam się znudzona. Wręcz przeciwnie. Pochłonęłam książkę w ciągu paru godzin i chyba nigdy nie wyjdę z zachwytu nad nią. Szkoda, że o fizyce nie mówi się w taki sposób w szkole, na pewno byłaby wtedy ciekawsza.
Dzięki tej książce zupełnie inaczej spojrzałam na świat zwierząt. Poczułam do niego jeszcze większy szacunek i zrozumiałam wiele zjawisk. Przekonałam się też, że niektóre milusie zwierzaczki mogą okazać się bardzo niebezpieczne.
Polecam tę książkę nie tylko osobom, które fizykę mają w małym palcu. Czytelnicy, którzy nie mają o niej zbyt dużego pojęcia również powinni dobrze bawić się w trakcie lektury.
Matin Durrani, Liz Kalaugher
Kudłata nauka. Mądrość w świecie zwierząt
Wydawnictwo Znak
Kraków 2017
Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego
dziękuję Wydawnictwu Znak.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)