12 maja minął rok od śmierci Marii Czubaszek. Krystyna Pytlakowska namówiła Wojciecha Karolaka, by ten podzielił się z nią swoimi wspomnieniami. Do tej pory mężczyzna nie udzielał indywidualnych wywiadów. Po śmierci żony zrobił to po raz pierwszy. Przez dwa miesiące rozmawiał z Krystyną Pytlakowską. Ta książka jest owocem ich spotkań.
Małżeństwo doskonałe to bardzo wzruszająca publikacja. Wywiad jest przepleciony wspomnieniami przyjaciół Marii i Wojciecha. Będziecie więc mogli przekonać się, co mają o nich do powiedzenia między innymi Grzegorz Markowski czy Ewa Bem. Mówili nie tylko o tym, co było dobre, ale także dzielili się swoimi obawami. Wspominali o niechęci Marii do jedzenia. O tym mówi także jej mąż. Był wściekły, gdy żona cały dzień nic nie jadła, ale za to wypaliła paczkę papierosów.
Ta książka jest przepełniona miłością. Po raz pierwszy mogłam zobaczyć Wojciecha Karolaka bez Marii Czubaszek. Przekonałam się, jak bardzo ją kochał. Z trudem powstrzymywałam łzy, gdy czytałam jego wspomnienia o zmarłej rok temu żonie. To były przepiękne słowa, które płynęły z głębi serca. Małżeństwo Karolaków było specyficzne, ale nie można powiedzieć, że brakowało w nim miłości. Maria walczyła ze wszystkich sił o to, by wyciągnąć męża ze szponów nałogu. Wojciech nie wylewał alkoholu za kołnierz i gdyby nie żona, mógłby marnie skończyć. Znajomi małżeństwa martwili się o to, że mężczyzna wróci do nałogu po śmierci kobiety.
Po raz pierwszy mogłam zobaczyć Marię Czubaszek z innej strony. Do tej pory nie byłam świadoma wielu jej słabości. Zobaczyłam w niej kruchą kobietę. W trakcie lektury udzielił mi się ból Wojciecha po jej śmierci. Nie wiedziałam, że miała aż tak duże problemy ze zdrowiem.
To jedna z piękniejszych historii o miłości, jakie czytałam. Jeśli chcecie przekonać się, co Wojciech Karolak powiedział Krystynie Pytlakowskiej, polecam tę pozycję. Mam nadzieję, że wzruszy Was tak samo jak mnie.
Krystyna Pytlakowska, Wojciech Karolak
Małżeństwo doskonałe. Czy ty wiesz, że ja cię kocham...
Wydawnictwo Prószyński i Ska
Warszawa 2017
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)