Erich Lindstrom "Do zobaczenia nigdy"

Parker Grand straciła wzrok w wyniku wypadku, który po pijaku spowodowała jej matka. Ojciec dziewczyny niedawno popełnił samobójstwo, więc do domu Parker wprowadziła się ciotka ze swoją rodziną, by zająć się nieco zbuntowaną nastolatką. Dziewczyna stara się żyć normalnie. Biega, chodzi na zakupy i podchodzi na luzie do tego, że jest niewidoma. Ma jednak pewien kodeks, według którego żyje ona oraz jej znajomi. Dzięki niemu udaje się uniknąć niezręcznych sytuacji i ofiar w ludziach. Nowy rok szkolny jest dla Parker kolejnym wyzwaniem. Sporo się pozmienia w jej dotychczasowym życiu. Czy będą to zmiany na lepsze? O tym już musicie przekonać się sami.

Ostatnimi czasy coraz częściej sięgam po literaturę młodzieżową, która serwuje mi całkiem niezłe tytuły. Plusem tej powieści jest to, że mogłam spojrzeć na świat z perspektywy osoby niewidomej. Parker nie użala się nad sobą. Wręcz przeciwnie. Lubi naśmiewać się ze swojej ślepoty. Korzysta z życia bardziej niż niejeden jej rówieśnik. 

Książkę czyta się szybko. Sporo w niej humoru, ale bywały też momenty, gdy popadałam w zadumę. Parker wcale nie jest taka twarda, jaka stara się być. Ma też swoje słabości. Trzeba jednak zdobyć jej zaufanie, by była w stanie się nimi podzielić. A wcale nie jest tak łatwo zbliżyć się do Parker. Ona potrzebuje czasu, żeby przekonać się, czy ktoś jest godny jej zaufania.

Nie myślałam, że ta powieść wywrze na mnie tak duże wrażenie. To przede wszystkim opowieść o przyjaźni, walce z własnymi słabościami, tolerancji i zaufaniu. Parker spotykała się z niemiłymi komentarzami odnośnie tego, że jest niewidoma, ale jakoś szczególnie się tym nie przejmowała. Wolała podchodzić do swoich ograniczeń z dystansem. Łatwiej jej było wtedy z tym żyć. Miała w końcu świadomość tego, że jej przyjaciele wyglądają inaczej niż ona to pamięta. Podziwiałam ją. Nie mam pojęcia, jak zachowałabym się na jej miejscu, ale nie wiem, czy wystarczyłoby mi siły, żeby przeć do przodu tak jak ona.

Ta powieść nie jest obszerna, w sumie jej lektura na upartego nie zajmie więcej niż dwa wieczory, jednak uczy nas o życiu więcej niż niejeden podręcznik. Patrząc na Parker, zastanawiałabym się, jak ja zachowywałabym się, gdyby moje dziecko było niewidome. Ona nie pozwoliła zamknąć się w kokonie, choć próbowano to zrobić. Wiedziała, że w dorosłym życiu będzie musiała sobie radzić i nie może się uzależnić od pomocy innych. Przekonałam się, że życie osoby niewidomej jest co prawda trudne, ale nie musi oznaczać zamknięcia się w czterech ścianach i odizolowania się od innych.

Myślę, że po tę książkę powinni sięgnąć zarówno nastoletni czytelnicy, jak i ich rodzice. Młodzież prędzej zrozumie Parker. Dorośli zaś spojrzą na świat z innej perspektywy i mam nadzieję, że wyciągną odpowiednie wnioski z lektury.

Erich Lindstrom
Do zobaczenia nigdy
Wydawnictwo YA!
Warszawa 2017

Udostępnij ten post

2 komentarze :

  1. Nie jestem już nastolatką, ale po książkę sięgnę na pewno. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam już jakiś czas temu i jest to jedna z fajniejszych pozycji, po które sięgnęłam w tym roku! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)

Czytelnia mola książkowego © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka