Strony

wtorek, 4 lipca 2017

Dean Koontz "Poszukiwana"

Bibi Blair jest energiczną, wesołą i dzielną młodą kobietą. Pracuje nad nową książką, gdy nagle ciało odmówiło jej posłuszeństwa. Bibi trafia do szpitala. Tam po serii badań dowiaduje się od lekarza, że pozostał jej tylko rok życia. Nagłe ozdrowienie Bibi zadziwia cały świat medyczny. Dziewczynę pochłania jednak obsesja, że została oszczędzona po to, by ocalić także kogoś innego. Kogoś o nazwisku Ashley Bell... Ale ocalić przed czym? Przed kim? I kim jest Ashley Bell? Odnalezienie jej staje się dla Bibi obsesją. Wkracza na drogę pełną niebezpieczeństw, zarówno nadprzyrodzonych, jak i zupełnie namacalnych.

Z Deanem Koontzem w moim przypadku bywało różnie. Jednymi jego książkami byłam zachwycona, inne zaś porzucałam, zanim na dobre je rozpoczęłam, bo fabuła do mnie nie przemawiała. Przez pewien czas jego powieści omijałam szerokim łukiem, dlatego też nieco obawiałam się tego, czy treść Poszukiwanej spełni moje oczekiwania.

Główną bohaterkę poznajemy jako dziesięcioletnią dziewczynkę, która przygarnia ubłoconego golden retrivera. Jednak nie spędzamy w domu, w którym dorastała, zbyt dużo czasu. Wkrótce przenosimy się w czasie o 12 lat. Dorosła Bibi dowiaduje się, że umiera. Wbrew prognozom udaje jej się wyzdrowieć. Okazuje się, że kryje się w tym głębszy sens. Jej życie uratowano, by ktoś inny również mógł żyć.

Na początku dość trudno czytało mi się książkę. Akcja rozwija się powoli i na właściwy bieg zdarzeń musiałam poczekać, ale warto było. Kiedy już myślałam, że odłożę powieść na półkę, zaczęło robić się tajemniczo i chciałam dowiedzieć się, dlaczego Bibi wyzdrowiała. Kiedy już wkręciłam się w akcję, czułam na ciele ciarki. Co prawda momentami historia była dość niedorzeczna i w żaden sposób nie dało się w sposób logicznych wytłumaczyć niektórych wydarzeń, ale i tak uważam, że Poszukiwana jest jedną z lepszych powieści w dorobku Deana Koontza. Jest nieprzewidywalna i potrafi utrzymać w napięciu. To, w jaki sposób przeplatają się tutaj ze sobą rzeczywistość i podsuwane przez wyobraźnię obrazy, zostało pokazane w niezwykły, mistrzowski jak dla mnie sposób. Kiedy wydawało mi się, że już wiem wszystko, okazywało się, że zostałam wyprowadzona w pole.

Autor miał dobry pomysł na tę historię i zrealizował go od początku do końca. Tu nie ma przypadkowych elementów. Dean Koontz bardzo umiejętnie lawiruje między thrillerem, horrorem i fantastyką. Każdy z tych gatunków jest dobrze wyważony i żadnym z nich nie czułam się przytłoczona. 

Nie wiem, czy się ze mną zgodzicie, ale dla mnie Dean Koontz jest autorem, którego albo się kocha, albo się go nie rozumie. Nie wszyscy czytelnicy będą w stanie zrozumieć wykreowany przez niego świat i nie widzę w tym nic złego. Jeśli kojarzycie autora i nie boicie się surrealistycznej opowieści, myślę, że spokojnie możecie sięgnąć po tę książkę. Mam nadzieję, że nie będziecie żałowali swojego wyboru. Nie obiecuję, że będzie to łatwa lektura, bo jednak Poszukiwana wymaga od czytelnika sporo zaangażowania, ale jak dla mnie Dean Koontz stanął na wysokości zadania i zaserwował mi dość przyjemną ucztę literacką. Długą, wymagającą, ale również niezwykłą. Moim zdaniem warto było poświęcić jej kilka dni. Nie mam poczucia zmarnowanego czasu. Kto wie, może jeszcze kiedyś spotkam się z Bibi.

Dean Koontz
Poszukiwana
Wydawnictwo Replika
Poznań 2017

Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego dziękuję
Wydawnictwu Replika.

2 komentarze:

  1. Uwielbiam dzieła Koontz'a, a po tej recenzji i ta książka dołączyła na listę do kupienia :)

    Pozdrawiam i zapraszam
    ver-reads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)