Poznajcie dziewczynę, która przez kilka lat żyła na ulicy. Złapana przez policję, podszywa się pod zaginioną przed laty Rebekę Winter. Powraca na łono rodziny, która cieszy się z powrotu córki i siostry. A przynajmniej tak jej się wydaje. Przynajmniej do czasu. Okazuje się, że zaginięcie Rebeki miało drugie dno. Co takiego się z nią stało? Czy prawdziwa zaginiona dziewczyna jeszcze żyje?
Córeczka to literacki debiut autorki. Krótki, ale mocny. Dzieje się sporo, nie można narzekać na nudę. Akcja rozwija się na dwóch płaszczyznach. Swoją opowieść przedstawiają dwie Rebeki. Od tej prawdziwej dowiadujemy się, co działo się, zanim zniknęła. Ta druga pokazuje, jak wyglądało życie ukradzione zaginionej dziewczynie. Miało ono być lepsze od tego, które prowadziła, żyjąc na ulicy. Oszustka nie myślała, że jeszcze zatęskni za swoim własnym życiem. Dlaczego? Przekonajcie się sami.
Ta powieść jest nieprzewidywalna. Do prawdy dochodzi się drobnymi kroczkami. Nic nie jest podane na tacy. Autorka parę razy skutecznie wyprowadziła mnie w pole, kiedy byłam niemalże pewna, że wiem, co się stało.
Anna Snoekstra bardzo dokładnie przemyślała to, co chciała przekazać czytelnikom w swojej powieści. Każda scena jest przemyślana, bohaterowie są wyraziści, a wątki dopracowane w najdrobniejszym szczególe. Jestem pod ogromnym wrażeniem tej książki. Nie spodziewałam się, że aż tak mnie oczaruje. Bohaterowie są nieprzewidywalni. Obie Rebeki wzbudzają zarówno współczucie, jak i złość. Potrzebowałam czasu, by zrozumieć ich zachowanie.
Córeczka wzbudziła mój niepokój przede wszystkim dlatego, że niestety jest bardzo życiowa. Nie wiadomo, ile jest takich Rebek i ilu oszustów wykorzystuje okazje, by się pod nie podszyć. Jeśli szukacie dobrej, mocnej książki, zastanówcie się, czy nie chcecie zdecydować się na lekturę tej historii.
Anna Snoekstra
Córeczka
Wydawnictwo HarperCollins
Warszawa 2017
Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego dziękuję
Wydawnictwu HarperCollins.
Czytałam już kilka recenzji tej książki i jestem jej coraz bardziej ciekawa...
OdpowiedzUsuńZapowiada się interesująco, chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuń