Misjonarze z Institutum Judaicum et Muhammedicum w Halle wyruszają do Polski, by nawrócić na protestantyzm głośnego żydowskiego mistyka i herezjarchy z Podola, Jakuba Lejbowicza Franka. Akcja powieści, opartej w dużej mierze na faktach historycznych, obejmuje polski okres działalności samozwańczego proroka i rozgrywa się w realiach XVIII-wiecznej, chylącej się ku upadkowi Rzeczypospolitej, rozszarpywanej przez bezwzględną walkę stronnictw politycznych i intrygi ościennych mocarstw dążących do jej rozbioru. Jakie konsekwencje miała ich wyprawa? Na to pytanie odpowie Wam lektura tej książki.
Nie miałam wobec Czarnego huzara zbyt dużych oczekiwań. Niemniej jednak byłam ciekawa, w jaki sposób autor przedstawi XVIII-wieczną Rzeczpospolitą. Widać, że Leszek Biały sumiennie przygotował się do swojego zadania. Jego historia ocieka krwią i wymaga od czytelnika pełnego zaangażowania. Sporo się dzieje, przewija się tu wiele wątków i łatwo jest się zdekoncentrować. Nie żałuję jednak tego, że sięgnęłam po tę lekturę. Jest tu sporo odwołań historycznych, a wszystko okraszono wartką akcją. Autor doskonale odwzorował czasy, w których mają miejsce opisywane przez niego wydarzenia. Wszystko jest dopracowane w najdrobniejszym szczególe, choć nieco obawiałam się tego, że pisarz może nie udźwignąć zadania, jakie wziął na swoje barki.
Leszek Biały ma bardzo lekkie pióro. Oczyma wyobraźni widziałam to, co mówił. Stworzył niezwykłą opowieść, do której chętnie kiedyś powrócę, choć jest ona dość obszerna. To książka, której warto poświęcić uwagę, choć podejrzewam, że czytelnicy, którzy nie interesują się tym okresem w dziejach historii, raczej nie będą nią zainteresowani.
Nie powinniście narzekać na nudę. Tutaj nie można przewidzieć niczego. Polityczna walka i intrygi utrzymają Was w napięciu niemalże do samego końca. Poznacie bohaterów z krwi i kości, o których prędko nie zapomnicie. Myślę, że to będzie gratka przede wszystkim dla osób interesujących się kwestią żydowską w Polsce na przestrzeni wieków.
Leszek Biały
Czarny huzar
Wydawnictwo Novae Res
Gdynia 2017
Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego
dziękuję Wydawnictwu Novae Res.
Polityczne walki i intrygi - to lubię! :)
OdpowiedzUsuń