Jak już pewnie wspominałam, jestem siostrą historyczki i od małego byłam katowana datami. Mimo wszystko mam fioła na punkcie książek historycznych. Chciałam przekonać się, jak o dziejach Polski dla młodzieży opowie nieżyjący już polski historyk, Feliks Konieczny. Publikacja wydana nakładem Wydawnictwa Zysk i S-ka jest wznowieniem jego dzieła.
Nie będę Wam streszczać tego, co tu znajdziecie, nie widzę w tym większego sensu. Każdy z nas w mniejszym lub większym stopniu zna historię Polski. Autor pokazuje czytelnikom, jakie zmiany dokonały się w naszym państwie na przestrzeni wieków. Wspomina królów oraz innych ludzi, którzy na trwałe zapisali się na kartach historii.
To nie jest typowy podręcznik do nauki historii. Autor posługuje się XIX-wieczną polszczyzną, ale nie ma większych problemów ze zrozumieniem tego, co chce nam przekazać. Wydawca wyszedł czytelnikom naprzeciw i wyjaśnił niektóre trudne słowa, umieszczając je w ramkach. W tekście znajdziecie również komentarze Feliksa Koniecznego dotyczące opisywanych sytuacji.
Czytelnicy, którzy chcą nabyć podstawową wiedzę z zakresu historii Polski, mogą spokojnie zapoznać się z tą publikacją, powinna zaspokoić ich potrzeby. Potencjalnymi odbiorcami są przede wszystkim młodzi czytelnicy, zaczynający dopiero swoją przygodę z historią. Co nie znaczy, że dorośli nie znajdą tu czegoś dla siebie. Sama znalazłam tu kilka historycznych faktów, o istnieniu których nie miałam pojęcia.
Jeśli szukacie publikacji historycznej, która wyjaśni Wam podstawowe kwestie związane z dawną polityką, myślę, że możecie sięgnąć po tę książkę. Raczej nie powinna Was rozczarować. Znajdziecie tu informacje, których nie usłyszycie na lekcjach historii w szkole.
Feliks Konieczny
Dzieje Polski opowiedziane dla młodzieży
Wydawnictwo Zysk i S-ka
Poznań 2017
Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego dziękuję
Wydawnictwu Zysk i S-ka.
Akurat zbliżają się urodziny mojego kuzyna, mogłabym mu taką książkę dać w prezencie. :)
OdpowiedzUsuńKsiążka w sam raz dla mnie, w końcu nie jakiś podręcznik do historii wiejący nudą :)
OdpowiedzUsuń