Strony

sobota, 14 stycznia 2017

Nora Roberts "Obsesja"

Wokół książek Nory Roberts krążyłam od bardzo dawna. Nigdy jakoś nie mogłam przekonać się do tego, by je przeczytać. Uważałam, że to typowo babska lektura i nie znajdę w niej nic dla siebie. Po przeczytaniu Obsesji wiem, że nie miałam racji.

Poznajcie Naomi Carson. Dzieciństwo kobiety zostało przerwane przez brutalną zbrodnię, którą popełniła bliska jej osoba. Choć dojście do siebie po tym, co się stało, nie było proste, Naomi nie poddała się i oddała się bez reszty swojej największej pasji - fotografii. Dzięki pracy mogła podróżować i zarabiać. Teraz jednak postanowiła znaleźć dla siebie miejsce. Kupiła wymagający remontu stary dom na skarpie. Naomi poczuła, że tu zacznie wszystko od nowa. Nie przypuszczała jednak, że dopadną ją demony przeszłości. Ktoś odkrywa skrywaną przez nią tajemnicę i zaczyna szantażować kobietę. Kim okaże się jej prześladowca? Czy Naomi odnajdzie w końcu spokój?

Trudno mi jednoznacznie określić gatunek tej powieści. To pomieszanie thrillera z romansem. Przeważnie takie mieszanki nie wzbudzają we mnie większych emocji. Tym razem było zupełnie inaczej. Przepadłam od pierwszych stron. Zaczęło się dość mrocznie. Nie chcę zdradzać Wam szczegółów, ale w trakcie lektury czułam na ciele gęsią skórkę. To, do czego doszło w lesie, nie powinno wydarzyć się nigdy.

Nora Roberts przez całą powieść grała mi na nosie. Kiedy już myślałam, że thrillerowe wątki odeszły w niepamięć na rzecz romansu, dostawałam obuchem w głowę i po raz kolejny czułam ciarki na całym ciele. Takie mieszanki wybuchowe to ja czytać mogę. Nie do końca wiedziałam, jak dalej potoczy się akcja powieści i czyj trup za chwilę wypadnie z którejś ze stron.

Polubiłam główną bohaterkę i podziwiałam ją za siłę, jaką w sobie skrywała. Nie każdy na jej miejscu byłby w stanie pozbierać się po takim zadanym przez życie ciosie. Z zapartym tchem śledziłam jej losy i chciałam, by wszystko w końcu się poukładało. Kto jak kto, ale ona zasłużyła na szczęście.

Lektura tej książki zmusza czytelnika do tego, by zastanowił się, czy faktycznie zna bliską swojemu sercu osobę. Czy faktycznie możemy jej ufać. A co, jeśli okaże się ona potworem zdolnym do tego, by zniszczyć komuś życie? Czy będziemy potrafili wybaczyć jej to, co zrobiła? Przekonajcie się, jak w trudnej sytuacji zachowała się Naomi. Polecam.

Nora Roberts
Obsesja
Wydawnictwo Edipresse Książki
Warszawa 2016

Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego dziękuję
Wydawnictwu Edipresse Książki.

2 komentarze:

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)