Strony

wtorek, 8 listopada 2016

Elżbieta Cherezińska "Gra w kości"

Za twórczość Elżbiety Cherezińskiej zabierałam się od dawna. Słyszałam o niej wiele dobrego i chciałam na własnej skórze przekonać się, czy słusznie jest tak wychwalana. Przenieśmy się zatem do czasów pierwszych Piastów.

Misja Wojciecha, która miała na celu nawrócenie Prusów, kończy się niepowodzeniem, a on sam ponosi męczeńską śmierć. Bolesław Chrobry, trzydziestoletni książę lubiący seks, polowania i żądny wrażeń, postanawia wykorzystać to zdarzenie na swoją korzyść. Do tej pory jedynie cesarstwo prowadziło działania misyjne. Śmierć duchownego sprawiła, że polski władca zyskał w oczach zachodnich chrześcijan. W roku 1000 dochodzi do dobrze znanego wszystkim zjazdu w Gnieźnie. Zostaje wtedy założona przez Ottona III archidiecezja, której fundamentem stały się relikwie biskupa. O tych wydarzeniach właśnie mówi nam Elżbieta Cherezińska. 

Autorka solidnie przygotowała się do wypełnienia zadania. Przeniosła czytelników do świata średniowiecza. Dzięki niej staliśmy się obserwatorami tak ważnych w naszej historii wydarzeń. Do gustu przypadły mi kreacje bohaterów. To Otton III i Bolesław Chrobry nieco inni niż ci, których znamy ze szkoły, ale równie prawdziwi. Za pośrednictwem tej powieści poznajemy ich plany, o jakich nikt wcześniej nam nie powiedział. Uczniom przedstawia się raczej wyidealizowany obraz władców. Tutaj tego nie znajdziecie.

Powieść wciąga już od pierwszych stron. Elżbieta Cherezińska ma bardzo lekkie pióro i w niezwykle ciekawy sposób opowiada o nieco przemilczanych podczas lekcji historii wydarzeniach. Sprawia, że Bolesław Chrobry i Otton III na chwilę powstają z grobu i stają przed czytelnikami w pełnej krasie. Coś niesamowitego. To moje pierwsze spotkanie z autorką i na pewno sięgnę po jej kolejne powieści. Mam nadzieję, że są równie dobre.

Na początku nieco obawiałam się tego, że powieść będzie przegadana. Autorka na szczęście pozytywnie mnie zaskoczyła i narobiła mi apetytu na kolejną podróż w czasie. Z chęcią spotkam się z Piastami widzianymi jej oczami. Jeśli lubicie powieści historyczne, myślę, że właśnie znaleźliście powieść dla siebie. Ja pochłonęłam ją w ciągu paru godzin i uważam, że to książka godna polecenia. Przemyślana, dopracowana, ciekawa i wzbudzająca chęć do poznania dziejów rodu Piastów. Właśnie takie powinny być powieści historyczne. Powinny budzić zapał czytelników do pogłębiania wiedzy na tematy poruszone w opowiedzianej przez autora historii. Polecam.

Elżbieta Cherezińska
Gra w kości
Wydawnictwo Zysk i S-ka
Poznań 2010

4 komentarze:

  1. Ja też się przymierzam do poznania jej książek, nie wiem tylko czy dam radę, bo akurat historia nie jest moją mocną stroną ☺

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam jedną książkę tej autorki i oczywiście mam ochotę na więcej, tak że być może [adnie na „Grę w kości” ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam pióra pisarki, ale jakoś szczególnie mnie do niej nie ciągnie. To nie mój rejon czytelniczy chyba.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)