Pewnie wiele razy mieliście tak, że podjęliście jakąś decyzję, a potem zastanawialiście się, co by było, gdybyście zadecydowali inaczej. Wersje nas samych to trzy różne wersje historii znajomości Evy i Jima. Wszystkie łączy moment ich pierwszego spotkania. Kiedy nieznajomej dziewczynie psuje się rower, Jim oferuje jej pomoc nie wiedząc, że to zdarzenie będzie miało decydujący wpływ na całe późniejsze życie ich dwojga.
Ta powieść wymaga od czytelników wielkiego skupienia. Przeplatają się w niej trzy wersje historii. To literacki debiut autorki, jednak jest bardzo dojrzały i przemyślany. Nie wiedziałam, czego mogę się po nim spodziewać. Okładka i opis sugerowały mi lekką lekturę. Na to też się nastawiłam. Laura Barnett jednak mnie zaskoczyła. Czy jestem rozczarowana? Nic z tych rzeczy. To opowieść o niezwykłej miłości i poszukiwaniu szczęścia. Bohaterowie nie są idealni i popełniają błędy. Każda ich wersja daje czytelnikom odmienną lekcję życia.
Do Wersji nas samych nie sposób podejść bez emocji. Autorka sięga do najgłębszych zakamarków duszy czytelników. Wzrusza, zmusza do zadumy, wywołuje uśmiech na twarzy. Nie spotkałam się jeszcze z opowieścią o miłości, która wymyka się wszelkim znanym mi z innych książek miłosnym schematom. Czegoś takiego jeszcze nie czytałam. Jestem absolutnie oczarowana. Zakończenie powieści przepłakałam, nie byłam w stanie się powstrzymać.
Laura Barnett w perfekcyjny sposób poradziła sobie z połączeniem trzech historii w jedną spójną całość. Ani przez chwilę nie czułam się zagubiona w trakcie lektury. Mogłam spokojnie przerwać lekturę w dowolnym momencie i pamiętałam, co działo się w poszczególnej wersji opowieści. Autorka mnie oczarowała, przeniosła do zupełnie innego świata, z którego nie chciałam wracać do rzeczywistości.
Wersje nas samych to kobieca, subtelna, choć wymagająca lektura. Czy to znaczy, że mężczyźni powinni unikać książki? Nie powiedziałabym. Panowie myślą nieco inaczej niż my i myślę, że gdyby przeczytali powieść, zrozumieliby to, dlaczego tak często roztrząsamy nasze decyzje i zastanawiamy się co by było gdyby. Jeżeli szukacie lektury, która na długo pozostanie w Waszej pamięci, dobrze trafiliście. To nietuzinkowa opowieść i nie będziecie żałowali ani jednej chwili, którą nad nią spędzicie. Polecam.
Laura Barnett
Wersje nas samych
Wydawnictwo Czarna Owca
Warszawa 2016
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)