Strony

niedziela, 23 października 2016

Kristin Hannah "Słowik"

Niedawno w księgarniach pojawiła się książka reklamowana jako bestseller, który przez wiele tygodni był na szczycie i cieszył się największym zainteresowaniem czytelników. Na świecie sprzedano miliony egzemplarzy Słowika. W czym tkwi jego sukces? Czy faktycznie jest taki dobry?

Dwie siostry: Vianne i Isabelle dzieli wszystko. Aż trudno uwierzyć w to, że miały tych samych rodziców. Kiedy wybucha II wojna światowa kobiety postanawiają przejść przez nią na dwa różne sposoby. Starsza z nich wyczekuje powrotu męża, który został zaciągnięty do wojska. Stara się zapewnić bezpieczeństwo dzieciom, choć nie jest to łatwe, zwłaszcza gdy okupacja niemiecka przybiera na sile. Młodsza i zbuntowana postanawia zaś dołączyć do ruchu oporu. Nie chce z założonymi rękami patrzeć na to, jak jej ojczyzna wykrwawia się. To niezwykła opowieść o sile, odwadze i determinacji kobiet, inspirowana życiem bojowniczki ruchu oporu Andrée de Jongh.

Mówi się, że kobiety to słaba płeć. Słowik zaprzecza temu w 100 procentach. Zarówno Isabelle, jak i Vianne były silne. Wojna odebrała im niemalże wszystko, jednak one nie poddały się i postanowiły walczyć. Miały dla kogo. Trudno mi powiedzieć, która z sióstr była mi bliższa. Obie były tak diametralnie różne, że nie sposób ich w jakikolwiek sposób ze sobą porównać. Na początku Isabelle strasznie działała mi na nerwach, ale w końcu zrozumiałam, że jej bunt nie jest bezcelowy i do czegoś prowadzi.

Ostatnimi czasy w moje ręce trafiają same perełki wydawnicze. Słowik również do nich należy. Na początku nieco przestraszyła mnie jego objętość, jednak przejście przez prawie 600 stron zajęło mi zaledwie 2 wieczory. Kristin Hannah zabiera czytelników w niesamowitą podróż w czasie. Autorka stworzyła historię z duszą. Przeniosła nas do czasów niemieckiej okupacji i oddała jej klimat. Przeżywałam wraz z bohaterami ich radości i smutki. Czułam ból i strach. Chylę czoła przed Kristin Hannah. Zapamiętajcie to nazwisko, mam nadzieję, że na stałe zapisze się w historii współczesnej literatury.

Jeśli lubicie czytać książki, których akcja dzieje się w okupowanych przez Niemców państwach, to idealna lektura dla Was. Nie będziecie zawiedzeni. Gwarantuję to.

"Jeżeli moje długie życie czegoś mnie nauczyło, to tego, że miłość pokazuje nam, kim chcemy być, wojna zaś - kim jesteśmy"
Kristin Hannah
Słowik
Wydawnictwo Świat Książki 
Warszawa 2016

Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego dziękuję
Portalowi Księgarskiemu oraz Wydawnictwu Świat Książki

3 komentarze:

  1. Książka Kristin Hannah przyciągnęła moją uwagę czasem i miejscem akcji. Uwielbiam powieści historyczne - pod warunkiem, że napisane są w wiarygodny sposób i nie ograniczają się tylko do opisów strojów z epoki... "Słowik" mnie nie zawiódł, ma świetne tło historyczne.

    OdpowiedzUsuń
  2. W takim razie będę mieć ja na uwadze. Wydaje się godna uwagi i warta tych kilku wieczorów. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię takie powieści. Cieszy fakt, że powieść spełnia oczekiwania:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)