Strony

niedziela, 10 lipca 2016

Martyna Wojciechowska "Kobieta na krańcu świata 2"

Uwielbiałam oglądać Kobietę na krańcu świata. To jeden z moich ulubionych programów podróżniczych. Czekałam na niedzielne przedpołudnia z Martyną Wojciechowską. Lubiłam zwiedzać wraz z nią egzotyczne kraje. Pozwólcie, że dziś opowiem Wam o książce, w której poznacie kilka niezwykłych kobiet z różnych części globu.

Nie będę streszczała Wam historii tych kobiet, jeśli chcecie, poznajcie je sami. Pozwólcie, że zatrzymam się chwilę w Tajlandii. Kojarzycie kobiety, które mają na szyjach obręcze? Wyglądają jak żyrafy i są turystyczną atrakcją. Noszą pierścienie nie tylko dlatego, że tak robiły ich mamy i babcie, ale również dla zysku. Martyna Wojciechowska poznaje jedną z "żyraf". Podróżniczka miała okazję, by na własnej skórze przekonać się, jak wygląda chodzenie w takich pierścieniach. Podziwiam ją za odwagę. Ten felieton pokaże Wam, ile w tym zwyczaju jest tradycji, a ile chęci zysku. Dowiecie się także, co dzieje się, gdy kobieta ściągnie obręcze z szyi. 

Nie wszystkie historie, które przedstawiła Martyna Wojciechowska, przyciągnęły moją uwagę. Niespecjalnie zainteresowały mnie losy pilotki z Tanzanii. Jakoś nie mogłam się do niej przekonać. Działała mi na nerwy także mama hipopotama, Shirley. Była dla mnie fałszywa i zależało jej wyłącznie na pieniądzach.

Martyna Wojciechowska ma lekkie pióro. W bardzo interesujący sposób opowiada o kobietach z różnych stron świata. Jest wnikliwą obserwatorką. Obala kilka stereotypów i pokazuje, jak wygląda życie w egzotycznych miejscach, które my znamy przeważnie tylko z przewodników turystycznych. Zastanawialiście się kiedyś nad tym, jak wygląda opieka nad ludźmi niewidomymi mieszkającymi w Etiopii? Jeśli nie, tekst podróżniczki może Wami wstrząsnąć. Sama nie umiałam długo się po nim pozbierać. Dzięki tej książce inaczej spojrzałam także na gejsze. Okazało się, że moja wiedza na ich temat jest niewielka.

Polecam książkę wielbicielom literatury podróżniczej. To kawał dobrej relacji z wypraw w dalekie miejsca. Dodatkowo jest wypełniona pięknymi zdjęciami, które przenoszą nas w zupełnie inną rzeczywistość. 

Martyna Wojciechowska
Kobieta na krańcu świata 2
Wydawnictwo G+J
Warszawa 2010

5 komentarzy:

  1. Mam na stosiku, uwielbiam Wojciechowską :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również lubiłam oglądać ten program, więc chętnie spotkałabym się ponownie z Wojciechowską - tym razem w wersji papierowej. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam Wojciechowską, a książka może być strzałem w dziesiątkę, chociaż szkoda, że lekkie pióro autorki nie wynagrodziło ci pewnych mankamentów osobowościowych bohaterek. Niemniej z chęcią przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakoś nie zamierzam jej czytać, ale czasami ją oglądam. Jednak Cejrowski czy Kossakowski - to oni ukradli me podróżnicze serducho.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)