Strony

środa, 22 czerwca 2016

Sally Bedell Smith "Elżbieta II. Portret monarchini"

Mam słabość do królowej Elżbiety II. Podziwiam ją. Nie jestem w stanie zliczyć tego, ile książek o niej już przeczytałam. Siedzę teraz nad klawiaturą i nie wiem, co mam napisać o tej publikacji. Dlatego, że była zła? Nie, dlatego, że nie ma dobrych słów, by ją opisać, ale spróbujmy.

Elżbieta II zasiada na tronie Wielkiej Brytanii od ponad 60 lat. Pobiła już rekord swojej praprababki Wiktorii. Nadal cieszy się dobrym zdrowiem i nie ma zamiaru oddać korony swoim następcom. Królową poznajemy jako małą dziewczynkę, której ojciec niespodziewanie zasiadł na tronie Wielkiej Brytanii. Dorastamy wraz z nią. Jesteśmy świadkami jej zamążpójścia, narodzin dzieci, chwili wstąpienia na tron. Nie będę streszczać Wam historii jej życia. Nie ma to większego sensu. Jeśli chcecie przekonać się, co działo się z nią przez 60 lat panowania, sięgnijcie po tę książkę, to kawał dobrej biografii.

Ta publikacja liczy sobie prawie 600 stron, ale czytało się ją bardzo szybko. Na początku miałam co prawda pewne problemy, by wciągnąć się w opowieść, ale na szczęście z czasem było już coraz lepiej. Trochę za mało było dla mnie małej Lilibeth. I nie pogniewałabym się, gdyby pojawiło się nieco więcej zdjęć.

Widać, że Sally Bedell Smith darzy królową ogromnym szacunkiem. Nieco obawiałam się tego, że nie będzie umiała być wobec niej obiektywna. Niepotrzebnie. Autorka bardzo profesjonalnie podeszła do swojego zadania. Nie bała się wydostać na światło dzienne niezbyt pochlebnych faktów z życia rodziny królewskiego. Nigdy nie spotkałam się w publikacji, w której tak wiele dowiedziałabym się na temat Małgorzaty, młodszej siostry królowej. Wiedziałam, że swoje ma za uszami. Nie myślałam, że nazbierało się tego aż tyle.

Podziwiam Sally Bedell Smith. Miałam tylko 7 lat, gdy zginęła księżna Diana. Dzięki autorce mogłam raz jeszcze przeżyć to wydarzenie i poczuć smutek Brytyjczyków po śmierci Królowej Ludzkich Serc. Elżbieta II pokazała, że potrafi w takich chwilach nieco nagiąć królewski protokół, czym zyskała w moich oczach.

W trakcie lektury zdałam sobie sprawę z tego, że po śmierci Elżbiety II skończy się pewna epoka. Nikt nie będzie w stanie zastąpić jej na tronie. Nie wiem, czy doczekamy się równie charyzmatycznej królowej.

Polecam książkę wszystkim fanom brytyjskiej rodziny królewskiej i królowej Elżbiety. Nie będziecie rozczarowani.

Sally Bedell Smith
Elżbieta II. Portret monarchini
Wydawnictwo Dolnośląskie
Wrocław 2012

3 komentarze:

  1. Jakoś mnie to zbytnio nie interesuje, ale jestem pod wrażeniem samej postaci Elżbiety II ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię czytać biografię, chętnie zapoznałabym się i z tą.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj bardzo lubię biografie, a o królowej Elżbiecie poznam tym chętniej!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)