Średnio przepadam za powieściami erotycznymi. Jedyna autorka, która była w stanie przekonać mnie swoją historią tego typu, była K. Bromberg. Uwielbiam jej trylogię Driven. Jak było z pierwszą częścią serii W przestworzach R.K. Lilley?
Bianca pracuje jako stewardessa w pierwszej klasie luksusowych linii lotniczych. Jest profesjonalistką w każdym calu. Nie interesują jej związki. Jest singielką i nie robi z tego powodu afery. Bogaci i znani ludzie nie robią na niej wrażenia. Jest przyzwyczajona do tego typu spotkań i pozostaje nimi niewzruszona. Do czasu. Wszystko zmienia się, gdy poznaje Jamesa Cavendisha. Doskonałego pod każdym względem miliardera. Mężczyźnie udaje się uzależnić kobietę od siebie. Co z tego wyniknie?
Jak dobrze wiecie, nie czytałam Greya. Koleżanka streściła mi książki o nim w ciągu kilku minut na zajęciach. To, co mówiło, w żaden sposób nie przekonało mnie do lektury. Po tę pozycję sięgnęłam z czystej ciekawości. Chciałam przekonać się, co takiego cudownego jest w panu Cavendishu. Szczerze, mnie niespecjalnie rzucił na kolana. Zdecydowanie bardziej wolałam Stephana. On budził we mnie ciepłe uczucia. Pan miliarder był mi raczej obojętny. Nie do końca rozumiem zachwyt Blanki nad nim, ale ja już stara i ustatkowana jestem, może dlatego.
To nie jest książka dla niepełnoletnich czytelników i kobiet, które nie lubią czytać o ostrym seksie. Jeśli wolicie subtelniejsze opisy scen łóżkowych - poszukajcie lepiej czegoś innego. Myślę, że Podniebny lot przypadnie do gustu wielbicielkom Greya.
Pierwszą część cyklu czytało się szybko. Mnie zajęło to parę godzin. Autorka ma lekkie pióro, nie stosuje powtórzeń, nie ma tu dziwnych opisów pozycji seksualnych. To całkiem niezła książka, choć początek nie wciągnął mnie jakoś bardzo. Bałam się, że Podniebny lot wyląduje na półce i zostanie odłożony na bliżej nieokreślone później. Na szczęście akcja rozkręca się. Zakończenie było dobre i zachęciło mnie do sięgnięcia po kolejną część.
Premiera książki odbędzie się 7 lipca!
R.K. Lilley
Podniebny lot
Wydawnictwo Helion
Gliwice 2016
Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego dziękuję
Wydawnictwu Helion.
Wszędzie ostatnio pełno "Podniebnego lotu" :)
OdpowiedzUsuńWychodzi na to, że wypadałoby "zaliczyć" i tę lekturę :)
www.papierowybluszcz.blog.pl
Próbowałam czytać, ale poległam. Przejadły mi się te klimaty :)
OdpowiedzUsuńW sumie może okazałabym się fajną książką w moich oczach, jeszcze pomyślę, ale bardziej jestem na tak niż na nie. ;)
OdpowiedzUsuńAja ostatnio na erotyki mam ochotę ^^
OdpowiedzUsuńRaczej nie mam chęci na erotyki obecnie :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie skończyłam czytać :D! bardzo polecam ! czyta się ją lekko i przyjemnie ;).
OdpowiedzUsuńWitam a Wiadomo kiedy będzie 3 książka tej powieści >>
OdpowiedzUsuń