Do przeczytania tej książki zachęcił mnie opis. Stefan jest patologiem, jego żona, Elżbieta, zajmuje się pisaniem powieści. To niezwykle atrakcyjna kobieta. Zrządzeniem losu Elżbieta zostaje uwikłana w serię niewyjaśnionych zbrodni. Mężczyźni, z którymi była związana, umierają. Życie kobiety rozsypuje się jak wysypane z pudełka puzzle. Wydaje się, że nic nie będzie w stanie ich poukładać. Jak zakończy się ta historia?
O ile dobrze się orientuję, ta książka to literacki debiut autorki. Dość dobry, choć muszę przyznać, że na początku ciężko było mi wczuć się w klimat. Dlaczego? Stosunkowo niewiele się dzieje. Pojawiają się rozwlekłe opisy, a same postacie nie są dopuszczone do głosu. Dialogów nie ma praktycznie w ogóle. Na szczęście z biegiem czasu było już lepiej.
Hanna Szemar ma potencjał, tego nie można jej odmówić. Nie ma jeszcze co prawda wypracowanego stylu, ale jeśli jeszcze trochę popracuje nad swoim warsztatem, będzie całkiem niezłym materiałem na dobrą autorkę. Musi jednak nadać bohaterom, których powołuje do życia nieco więcej rumieńców. Mam wrażenie, że byli nieco papierowi.
Punkt dla Hanny Szemar za to, że wyprowadziła mnie w pole. Nie byłam pewna kto w końcu stoi za tymi zbrodniami. Rozwiązanie zagadki mnie zaskoczyło.
To całkiem niezły debiut literacki. Nie obyło się bez potknięć, ale koniec końców uważam Element układanki za dobrą lekturę. Możecie po nią sięgnąć. Czy Was zachwyci - tego zagwarantować nie mogę. Jeżeli jesteście starymi wyjadaczami thrillerów, może Wam czegoś brakować.
O ile dobrze się orientuję, ta książka to literacki debiut autorki. Dość dobry, choć muszę przyznać, że na początku ciężko było mi wczuć się w klimat. Dlaczego? Stosunkowo niewiele się dzieje. Pojawiają się rozwlekłe opisy, a same postacie nie są dopuszczone do głosu. Dialogów nie ma praktycznie w ogóle. Na szczęście z biegiem czasu było już lepiej.
Hanna Szemar ma potencjał, tego nie można jej odmówić. Nie ma jeszcze co prawda wypracowanego stylu, ale jeśli jeszcze trochę popracuje nad swoim warsztatem, będzie całkiem niezłym materiałem na dobrą autorkę. Musi jednak nadać bohaterom, których powołuje do życia nieco więcej rumieńców. Mam wrażenie, że byli nieco papierowi.
Punkt dla Hanny Szemar za to, że wyprowadziła mnie w pole. Nie byłam pewna kto w końcu stoi za tymi zbrodniami. Rozwiązanie zagadki mnie zaskoczyło.
To całkiem niezły debiut literacki. Nie obyło się bez potknięć, ale koniec końców uważam Element układanki za dobrą lekturę. Możecie po nią sięgnąć. Czy Was zachwyci - tego zagwarantować nie mogę. Jeżeli jesteście starymi wyjadaczami thrillerów, może Wam czegoś brakować.
Hanna Szemar
Element układanki
Wydawnictwo Novae Res
Gdynia 2016
Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego dziękuję
Wydawnictwu Novae Res.
Też czytałam. Bohaterowie według mnie nie byli źli, chociaż za serce nie chwytali. Też uważam, że opisów było za dużo, jednak wątek kryminalny był bardzo dopracowany i też nie wiedziałam, kto jest mordercą:)
OdpowiedzUsuń