Strony

środa, 17 lutego 2016

Victoria Scott "Kamień i sól"

Kilka miesięcy temu opowiadałam Wam o książce Victorii Scott Ogień i woda. Teraz przyszedł czas na kontynuację tej historii.

Tella przeżyła przeprawę przez dżunglę i pustynię. Doszła już tak daleko, że nie może się wycofać. Chce zdobyć lek dla swojego chorego brata. Musi teraz zmierzyć się z ukrytymi niebezpieczeństwami oceanu, górskim mrozem i pokrętnymi zasadami wyścigu. Zostało już niewielu uczestników, do końca wyzwania pozostało niewiele czasu. Kto jest przyjacielem, a kto wrogiem? Czy stare sojusze dalej będą aktualne? Jak udział w wyścigu wpłynie na życie jego uczestników?

Zawsze czuję niepokój, gdy sięgam po kontynuację książki, która mi się spodobała. Boję się, że autor nie udźwignie ciężaru i nie przeskoczy poprzeczki, którą postawił sobie w poprzedniej części. Jak sprawa miała się z Victorią Scott? Zmasakrowała mnie. Rzuciła na kolana i nie pozwoliła z nich wstać. Czegoś takiego się po tej historii nie spodziewałam.

Tella bardzo się zmieniła. Robi rzeczy, o jakich pewnie wcześniej nawet nie myślała. Ma jednak cel, do którego uparcie dąży. Chce, by Cody wyzdrowiał. Wie, że jej życie nie będzie wyglądało już tak samo, lecz to nie ma większego znaczenia. Liczy się tylko brat. Reszta bohaterów nie pozostaje w tyle. Każdy chce wygrać. Jest w końcu o co walczyć.

Nie byłam przygotowana na to, co zaserwowała mi autorka. Nie myślałam, że będzie tak krwawo i brutalnie. Mój poziom adrenaliny nie obniżył się nawet na moment. Czytałam książkę z wypiekami na twarzy. Bardzo przeżywałam to, co się działo. Kilka razy po mojej twarzy spłynęły nawet łzy. Za niektóre wątki byłam na autorkę zła. Nie byłam przygotowana na poniesienie takich strat.

Ta część jest nieprzewidywalna, pełno w niej niewiadomych. Nawet zakończenia nie da się jednoznacznie zinterpretować. Autorka naprawdę stanęła na wysokości zadania. Wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Kamień i sól pobija Ogień i wodę na głowę. Majstersztyk. Polecam każdemu, bez wyjątku. Ostrzegam tylko, że trzeba przygotować się na jazdę bez trzymanki. Będzie się działo.

Victoria Scott
Kamień i sól
Wydawnictwo IUVI
Kraków 2016

Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego dziękuję Wydawnictwu IUVI.

3 komentarze:

  1. Książkę bardzo chcę przeczytać, jestem ogromnie ciekawa. :D
    http://kochamczytack.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie słyszałam o tej książce...

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka zbiera same pochlebne opinie a ja wiem, że mi się nie spodoba...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli zostawicie mi swój adres to obiecuję, że Was odwiedzę :)